- A
- A
- A
Znamy wyniki badań zleconych po pożarze składowiska opon w Trzebini
Naukowcy Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie po pobraniu próbek odpadów i gleb na terenie ogródków działkowych w rejonie składowiska stwierdzili znaczne przekroczenia norm metali ciężkich. Według badaczy, w przypadku odpadów nie ma powodu do obaw, bo szkodliwe substancje w nich zawarte pozostają obojętne dla środowiska. Wątpliwości budzą jednak wyniki glebowe. Naukowcy nie mają porównania do stanu sprzed pożaru, jednak wskazują na ponad 100-letnie dziedzictwo przemysłowe miasta.Jak zaznaczają naukowcy, Trzebinia należy do terenów silnie uprzemysłowionych. Do niedawna dominował tam przemysł ciężki. W miejscu byłych Zakładów Metalurgicznych swoją siedzibę mają teraz mniejsze przedsiębiorstwa produkcyjne. To kilkaset metrów od miejsca niedawnego pożaru.
Dodatkowo część obszaru zajmuje hałda odpadów, w której bardzo dużo jest metali takich jak: cynk, ołów czy miedź. Według badaczy związki wciąż oddziałują na środowisko przez przenikanie szkodliwych substancji do wód gruntowych.
Znaczenie dla stanu gleb w Trzebini może mieć też działalność produkcyjna Rafinerii Trzebinia czy opalanie węglem w zimie. Wśród powodów zanieczyszczeń wymieniany jest także pożar składowiska opon i tekstyliów sprzed dwóch miesięcy. Według badaczy Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie niebezpieczne związki wciąż przenikają do wód gruntowych.
Jak podkreśla Wiesław Domin, dyrektor wydziału ochrony środowiska Starostwa Powiatowego w Chrzanowie, ten stan jest nie tyle wynikiem pożaru, co ewidentnie wcześniejszej działalności odlewni metalu. "Działalność prowadzona przez zakład była związana z dużą emisją do środowiska. Często niekontrolowaną. Zabezpieczenie działalności w tym okresie nie było na takim poziomie jak obecnie. Zanieczyszczenia przedostawały się do gleby poprzez pylenie kominów podczas produkcji" - mówi.
Co na to urząd gminy? "Trudno było zakładać, że będzie inaczej. Trzeba się tylko zastanowić, co z tym zrobić. Będziemy musieli się zwrócić do fachowców" - mówi Grzegorz Żuradzki pełniący obowiązki burmistrza Trzebini. Gmina nie ma więc jeszcze pomysłu na rozwiązanie tego problemu, a sprawa jest poważna.
"Jest nieprzyjemnie, czuć dziwny zapach. Jarzyny nie da się zebrać, to jest niezdatne do spożycia" - to głos mieszkańców Trzebini. O ostrożność do właścicieli ogródków działkowych apeluje Jacek Żak, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie. "Na pewno osoby, które są właścicielami tych działek powinny podjąć dla własnego dobra decyzję o niespożywaniu produktów z działek" - ostrzega Jacek Żak. Obecność metali ciężkich w żywności ma negatywny wpływ m.in. na układ krążenia, nerwowy i pokarmowy.
(Magdalena Zbylut/ko)
Komentarze (0)
Najnowsze
-
09:58
Jacek Karnowski: "Myśleliśmy, że Ameryka pomaga Ukrainie, a okazuje się, że robi z nią po prostu interesy"
-
09:52
Makabryczne odkrycie w Myślenicach. Zmasakrowane zwłoki psa znalezione przy jednym z parkingów
-
09:29
Puszcza zagra o półfinał Pucharu Polski. TRANSMISJA
-
07:19
Sprawa przejęcia nieruchomości w Szerzynach: zeznania kluczowego świadka i emocjonalne oświadczenia
-
07:05
W Małopolsce pochmurnie i deszczowo
-
06:07
Aktualności komunikacyjne Radia Kraków 27.02
-
22:23
Był spektakl "Umarła klasa", jest wystawa "Nie(Umarła) klasa"
-
21:26
Na ulicach cichosza... Kraków ma uchwałę antyhałasową!
-
20:25
W Bolesławiu ludzie dostają pisma, że ich domy się zapadną. „Karygodna i skandaliczna sytuacja”
-
16:43
Jak skonfigurować router, aby uzyskać najlepszą wydajność sieci?
-
16:31
Silna armia, bezpieczne granice, poparcie dla CPK - kandydat na senatora Adam Berkowicz przedstawił program
-
16:26
Dodatkowa praca jako kierowca taxi w Krakowie – czy to się opłaca?
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze