To nowoczesny budynek, dla którego nazwę wybrali mieszkańcy. W Manufakturze toczyć będzie się życie kulturalne miasta, tu będzie też siedziba Miejskiej Biblioteki Publicznej w Trzebini. Otwarcie Manufaktury zaplanowano na najbliższy piątek.

Bibliotekarz dowiezie seniorowi książkę

Czy mieszkańcom podoba się pomysł przeniesienia siedmiu oddziałów bibliotecznych do Manufaktury? Mówią:

Biblioteki, które już były, powinny zostać, bo ludzie przyzwyczaili się do nich; niektórzy mieli tam blisko.

Wolałabym, żeby biblioteka była w każdej miejscowości. Nie każdy da radę jechać dalej, zwłaszcza osoby starsze.

Moim zdaniem to złe rozwiązanie, chodziłam do filii w Karniowicach, a tu nie będę, ponieważ to dla mnie za daleko.

Doskonale! Jestem często w Trzebini, więc jedna i duża biblioteka, to dobre rozwiązanie.

Dyrekcja biblioteki zapewnia, że osoby, które nie będą miały już możliwości wypożyczania książek w pobliskiej filii, będą mogły korzystać, na przykład, ze specjalnego programu "Książka blisko ciebie" – wybrane przez czytelników pozycje (chodzi przede wszystkim o seniorów, którzy mają problem z dojazdem do centrum) będą dowożone do nich przez bibliotekarzy. Inny pomysł to zwiększenie liczby kodów dostępności na książki elektroniczne i audiobooki, ale też w przyszłości - montaż książkomatów.

Chcemy również zaprosić do współpracy liderów lokalnych, sołtysów, przewodniczących rad osiedlowych i radnych

- dodaje Marta Sikora, dyrektorka trzebińskiej biblioteki.

Jeden czytelnik na jeden dzień otwarcia

Dyrektorka zapewnia też, że na wszystkich osiedlach i we wszystkich sołectwach działają biblioteki szkolne, które zaopatrują dzieci i młodzież w lektury. Wciąż będą czynne filie w Myślachowicach, Psarach, Lgocie i Bolęcinie oraz na osiedlu Gaj. Pracownicy obsługujący do tej pory likwidowane jednostki, przejdą do pracy w głównej siedzibie. Godziny otwarcia biblioteki nie zmienią się.

Skąd w ogóle pomysł z przeprowadzką filii do głównej siedziby w Trzebini? Gmina tłumaczy, że miejsca te były odwiedzane przez zaledwie dwóch lub trzech czytelników tygodniowo (decyzję o likwidacji podjęli trzebińscy radni).

To filie odwiedzane przez niewiele osób, były otwarte nie pięć czy sześć dni w tygodniu, ale dwa lub trzy. Na przykład oddział na osiedlu Wodna – dwa razy w tygodniu i w ciągu roku odwiedzało go średnio 110 osób; to jeden czytelnik na jeden dzień otwarcia

- tłumaczy Anna Jarguz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta w Trzebini.