Fot. Natalia Feluś
Decyzję o likwidacji podjęli podczas wizji lokalnej w tym niebezpiecznym miejscu burmistrz Wadowic, starosta wadowiski oraz Wody Polskie. Na podstawie trójstronnego porozumienia mają zabezpieczyć osuwisko przy ulicy Górskiej i wyremontować tę drogę powiatową.
Mieszkańcy mówią, że z niebezpiecznym osuwiskiem walczą od lat.
Osuwisko w Zawadce koło Wadowic ma zostać zlikwidowane. Taką decyzję podczas wizji lokalnej w tym niebezpiecznym miejscu podjęli burmistrz Wadowic, starosta wadowiski oraz Wody Polskie. Na podstawie trójstronnego porozumienia mają zabezpieczyć osuwisko przy ulicy Górskiej i wyremontować tę drogę powiatową. Mieszkańcy mówią, że z niebezpiecznym osuwiskiem walczą od lat
Posłuchaj, co mówi Jan Poradzisz z Zawadki
Fot. Natalia Feluś
Jezdnię podmywa płynąca niżej rzeka Dąbrówka. Remont drogi ma objąć także budowę chodnika, co wreszcie poprawi bezpieczeństwo, zwłaszcza dzieci chodzących tą trasą do oddalonej o pół kilometra podstawówki.
Będzie wykonany wzdłuż potoku, który płynie obok tego osuwiska, narzut kamienny, umocnienie brzegu, które sprawi, że ta ziemia na niewielkim odcinku, na którym się osuwa, zatrzyma się. Będzie wtedy można zająć się remontem drogi powiatowej, żeby mieszkańcy nie byli już zagrożeni odcięciem wsi. Co istotne, wreszcie będziemy mogli w przyszłości też wykonać chodnik na tej drodze, o który mieszkańcy proszą od wielu lat
- mówi Bartosz Kaliński, burmistrz Wadowic.
Zarządca drogi, po przeprowadzeniu wizji lokalnej w terenie, zapewnia, że kłopoty w tym miejscu się skończą.
- Na wniosek burmistrza i mieszkańców Zawadki zorganizowaliśmy to spotkanie. Zaprosiliśmy Wody Polskie. Będzie porozumienie. Wody Polskie utwardzą osuwisko. Chcemy to zabezpieczyć, żeby droga normalnie funkcjonowała. W tym miejscu nie ma chodnika, mamy jednak projekt. W tej kadencji pewnie zrealizujemy chodnik i mieszkańcy Zawadki będą się czuli bezpiecznie - podkreśla Sebastian Mlak ze starostwa w Wadowicach.
Wody Polskie zaznaczają, że z ich strony porozumienie dotyczyć ma zabezpieczenia wyłącznie prawego brzegu potoku Dąbrówka, a nie całego osuwiska. Lokalne władze informują, że osuwisko powinno być już całkowicie zabezpieczone latem przyszłego roku.