Targosz-Storch powiedziała PAP, że w poprzednim roku, gdy Wadowice zdecydowały się wprowadzić bon, pieniądze trafiły do 2721 dzieci. Wypłacono ponad 1,36 mln zł.
Burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński poinformował, że Wadowice są jedyną gminą w Polsce, która zdecydowała się na taki program benefitowy. Zakłada on, że dziecko uczęszczające do szkoły podstawowej i mieszkające na terenie gminy otrzyma jednorazowe wsparcie w wysokości 500 zł na zajęcia pozalekcyjne. Zadeklarował, że w bieżącym roku pierwsze pieniądze zostaną wypłacane już we wrześniu.
Burmistrz wyjaśnił, że dla miasta korzystna jest wypłata gotówki. „Obsługa bonu z pełną procedurą rozliczenia i kontroli beneficjenta jest zdecydowanie bardziej skomplikowana i kosztowna. Pieniądze chcieliśmy przeznaczyć nie dla urzędników, a dla dzieci” – wyjaśnił.
Wadowicki Bon Edukacyjny to pomoc dla rodziców w pokryciu kosztów poniesionych za dowolne zajęcia dodatkowe dla swoich pociech. Urząd nie weryfikuje wydatków. Świadczenie nie jest opodatkowane. Przysługuje jednemu z rodziców dziecka uczęszczającego do szkoły podstawowej, który jako pierwszy złożył wniosek, posiada pełne prawa rodzicielskie i mieszka w gminie Wadowice. Wnioski będzie można składać w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej od połowy września.
Wadowicki Bon Edukacyjny był jednym z elementów programu wyborczego Bartosza Kalińskiego, który wygrał w 2018 r. wybory na burmistrza.