"W Muzeum Auschwitz z określeniami polski obóz walczymy od wielu lat, a naszymi najlepszymi ambasadorami są odwiedzający Miejsce Pamięci turyści z całego świata" - mówi Radiu Kraków Bartosz Bartyzel, rzecznik Muzeum Auschwitz. "Miliony osób odwiedzający Miejsce Pamięci każdego roku, dowiadują się w sposób precyzyjny i niebudzący wątpliwości, kto był sprawcą tej zbrodni, a kto był tu ofiarą, i jaka jest historia obozu zagłady stworzonego przez Niemców w tym miejscu" - dodaje rzecznik muzeum.

Muzeum stara się również dotrzeć do dziennikarzy światowych mediów. Z myślą o nich przygotowano m.in. specjalny słownik najważniejszych pojęć związanych z historią byłego niemieckiego, nazistowskiego obozu Auschwitz. "Słownik udostępniamy dziennikarzom, rozsyłamy mediom. Tam wszelkie informacje dotyczące byłego obozu koncentracyjnego są precyzyjnie opisane" - podkreśla Bartosz Bartyzel i dodaje, że muzealnicy bardzo często na takie określenia reagują również w serwisach społecznościowych. "Na Twitterze reakcja może być natychmiastowa, bez względu na to, w której części świata ktoś użył kłamliwego określenia" - wyjaśnia Bartyzel. 

Wiceszef resortu sprawiedliwości Patryk Jaki oczekuje w sprawie poparcia propozycji wszystkich klubów parlamentarnych. Jak już jednak wiadomo, zmianę konstytucji dotyczącą ochrony dobrego imienia Polski na pewno zablokuje Platforma Obywatelska. Tak deklaruje poseł PO Michał Szczerba. "Pomysł  zmiany konstytucji jest absurdalny. Do tego wystarczy zmiana prawa karnego oraz cywilnego. Na szczęście w tym parlamencie jest mniejszość konstytucyjna, która skutecznie będzie blokowała jakiekolwiek zmiany w ustawie zasadniczej"  - deklaruje poseł PO.

Projekt Ministerstwa Sprawiedliwości zdaniem części prawników będzie trudny do egzekwowania. Jak wskazują, problem najczęściej dotyczy publikacji w prasie zagranicznej... i to może uniemożliwić karanie ich autorów w Polsce.

W sprawie określeń "polskie obozy zagłady" w Radiu Kraków wypowiadał się również Marek Lasota, szef krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej: 

 

(Marek Mędela/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: