Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

W Wysokiej koło Wadowic padły pszczoły z 50 uli. Policja bada sprawę

To prawdziwa tragedia dla hodowcy pszczół z Wysokiej koło Wadowic. Z dnia na dzień padło 50 pszczelich rodzin. Właściciel pasieki, przypuszcza, że ktoś celowo podał truciznę do uli. Sprawę już zgłosił na policję. A w urzędzie gminy powstała już specjalna komisja, które ma pomóc wyjaśnić przyczynę śmierci owadów.

Fot. Marek Lasyk

Posłuchaj materiału Teresy Gut
W Wysokiej koło Wadowic padły pszczoły z 50 uli. Policja bada sprawę

3 miliony pszczół celowo otrutych?

Właściciel pasieki Marian Rapacki twierdzi, że pszczoły nie były chore. Wyklucza też możliwość zatrucia pszczół przez opryski roślin. W bezpośrednim sąsiedztwie pasieki nie ma pól uprawnych. - Gdyby to były opryski, to tyle pszczół nie wyginełoby masowo – mówi. Jego zdaniem dawkę trucizny rozpylono w każdym z 50 uli. Szacuje, że zginęło 3 miliony owadów. - Nie czujemy presji z czyjejś strony, nie mieliśmy zatargów, żyliśmy w zgodzie, a jednak ktoś posunął się do takich rzeczy – mówi właścicielka pasieki Dorota Rapacka. Jak dodaje, pszczoły hodują od lat. - Zaczynaliśmy od 30 uli. Pracowaliśmy dzień w dzień od marca do listopada. Ktoś jednym ruchem przekreślił to wszystko, a pszczoły zagazował – mówi.

Straty finansowe to 80 tysięcy złotych

Właściciele szacują, że odbudowa tak dużej pasieki zajmie wiele lat. W tym i przyszłym roku nie zbiorą miodu. Próbki miodu, które teraz znajdują się w ulach, zostaną przekazane do badań, pozostała cześć najprawdopodobniej trafi do utylizacji. - Może ja nie umrę z głodu, choć to dorobek życia. Jednak wkłada się w to serce, do każdego ula podchodzi się indywidualnie. Znam każda matkę. Na każdej powałce mam zapiski – pokazuje Marian Rapacki i podkreśla, ze straty emocjonalne są większe od finansowych. - Tyle się mówi o potrzebie pszczół i ekologi. I nagle coś takiego.

Gmina powołuje komisję, policja bada sprawę

Burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński ocenia, że w powiecie wadowickim nie doszło do tej pory do zatrucia pszczół na taka skalę. Między innymi dlatego powołana w gminie została komisja, która ma wyjaśnić sprawę. W skład komisji wchodzą przedstawiciele urzędu miejskiego, powiatowego lekarza weterynarii, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa i Związku Pszczelarskiego w Wadowicach. Komisja przeprowadzi wizje terenową w czwartek.

Właściciel pasieki zawiadomienie w sprawie otrucia pszczół złożył na policję. Komenda Powiatowa w Wadowicach ustala w jakich okolicznościach doszło do śmierci owadów. - Wysłaliśmy zebrane na miejscu próbki do badań toksykologicznych. Czekamy na wyniki – mówi Dariusz Stelmaszuk z policji w Wadowicach.

 


 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.

 

(Teresa Gut/ko)

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię