Według danych Ministra Zdrowia, w związku z rosnącą liczbą osób starszych, do 2050 roku spodziewane zapotrzebowanie na opiekę paliatywno-hospicyjną wzrośnie o 38%. "Rodziny opiekujące się chorymi, mimo najszczerszych chęci, czasem nie są w stanie pomóc choremu. Na terenie pięciu powiatów nie ma stacjonarnego hospicjum. Dostępności do świadczeń opieki długoterminowej, realizowanej w ramach zakładu opiekuńczo-leczniczego, nie mają mieszkańcy powiatu: wadowickiego, tatrzańskiego i limanowskiego. Dlatego budujemy hospicjum stacjonarne. Oprócz niego chcemy uruchomić oddział opiekuńczo-leczniczy, oddział opieki wytchnieniowej i dzienny ośrodek rehabilitacji" - podkreśla Magdalena Cienkosz, prezeska fundacji.
Szacuje się, że rocznie z nowego hospicjum skorzysta od 700 do 750 osób. W celu wsparcia budowy można wziąć udział w licytacjach prowadzonych przez fundację na Facebooku lub wesprzeć przedsięwzięcie poprzez stronę internetową Beskidzkiej Fundacji Hospicyjnej.