Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

W wadowickiej siłowni na świeżym powietrzu nie tylko poćwiczymy, ale też naładujemy telefony

  • Natalia Feluś
  • date_range Czwartek, 2024.03.14 12:45 ( Edytowany Poniedziałek, 2024.03.18 11:59 )
Biegacze, rowerzyści, spacerowicze czy miłośnicy nordic walking często podczas wysiłku fizycznego za pomocą telefonów mierzą parametry swojego ciała - tempo, pracę serca, spalone kalorie, liczbę kroków. Co jeśli w trakcie treningu telefon odmówi nam posłuszeństwa? Bartosz Kaliński, burmistrz Wadowic, odpowiada, że nie trzeba przerywać ćwiczeń, wystarczy skorzystać z siłowni na powietrzu z funkcją ładowania urządzeń elektronicznych. Taki sprzęt stanął właśnie w dwóch punktach Wadowic - przy ścieżce rowerowej Vela-Skawa na wysokości pump tracku i na Zbywaczówce. Pod okiem profesjonalnego trenera Tomasza Kramarczyka sprawdziliśmy, jak działają nowe urządzenia oraz jakie korzyści przynoszą naszemu zdrowiu i... naszym telefonom.

Fot. Natalia Feluś

W dwóch punktach Wadowic stanęły nowe urządzenia do ćwiczeń na powietrzu. Spośród wielu takich siłowni wyróżnia je fakt, że ćwicząc, można jednocześnie naładować np. telefon czy tablet.

Te telefony można naładować tylko wtedy jeśli ktoś ćwiczy albo na rowerku, albo na innych urządzeniach. Jeżeli chodzi o tego typu obiekty, to są to mniej więcej urządzenia standardowe, przeznaoczne do zastosowań na świeżym powietrzu

- mówią Bartosz Kaliński, burmistrz Wadowic i Tomasz Kramarczyk, 8-krotny medalista mistrzostw świata w trialu rowerowym, obecnie trener kolarstwa i fitness.

Sprzęty działają i na korzyść naszego zdrowia, i na korzyść naszych urządzeń elektronicznych.

Jest to bezpieczne ładowanie telefonów komórkowych. Intensywność użytkowania przyrządów nie ma wpływu na zmianę prędkości ładowania telefonu. Wartość tych urządzeń, które ładują USB to 68 tysięcy złotych, a w tym roku łącznie do naszych zewnętrznych siłowni kupiliśmy 16 urządzeń. Wartość całego zakupu to 110 tysięcy złotych brutto.

8 przyrządów jest wyposażonych w porty USB. Można je znaleźć przy ścieżce rowerowej Velo-Skawa na wysokości pump-trucku, na placu zabaw Lolek oraz na Zbywaczówce.

Nadchodzi wiosna i widzimy wzmożony ruch biegaczy, rowerzystów, którzy korzystają bardzo intensywnie z naszej ścieżki rowerowej i mimo że ta wiosna się jeszcze na dobre nie zaczęła, to już na tej ścieżce widać tysiące mieszkańców każdego dnia. Postanowiliśmy tę ścieżkę wzbogacić

- mówi Bartosz Kaliński, burmistrz Wadowic.

Nie chodzi o to, żeby zbudować sylwetkę kulturysty, ponieważ do tego potrzebne są duże obciążenia, na wadowickiej siłowni ćwiczymy głowinie z ciężarem własnego ciała.

Są tutaj urządzenia różnorodne. Jest urządzenie przypominające rower stacjonarny, mamy również orbitrek i ławeczkę, na której możemy sobie wygodnie usiąść i są dwa stanowiska do kręcenia. Łączenie mogą być ładowane 4 urządzenia elektroniczne

- mówi trener Tomasz Kramarczyk i reprezentant Polski w trialu rowerowym.

Bartosz Kaliński tłumaczy, że aby ludzie byli zachęcani do jakiejś aktywności fizycznej:

Ludzie nie rozstają się ze swoimi smartfonami, korzystają z nich bardzo często. Chcemy ich zachęcić też do jakiejś aktywności fizycznej. Telefony można ładować tylko wtedy, gdy ktoś ćwiczy.

Zawsze przed jakimkolwiek treningiem rozgrzewka jest obligatoryjna.

Chodzimy i wszystkie te nasze kości się ruszają i to ma swój rezultat. Chodzimy na ścieżkę, będziemy ćwiczyć, tylko jak będzie lepsza pogoda. Z  tego na pewno będziemy korzystać

- mówią mieszkańcy Wadowic.

Jak podkreśla trener personalny, żeby taki trening przyniósł rezultaty, powinien trwać minimum 40 minut.

Do tego ładowanie telefonów podczas treningu jest całkowicie bezpieczne, bo intensywność użytkowania urządzeń nie ma wpływu na zmianę prędkości ładowania telefonów.

Autor:
Natalia Feluś

Opracowanie:
Agata Ciechanowska

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz



Zobacz także

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię