Jak przekazała PAP Kwiecień, radni przyjęli uchwałę intencyjną, która zapoczątkuje prace przy opracowaniu zasad umieszczania reklam na budynkach, obiektach małej architektury, płotach i ogrodzeniach.

"Jest zielone światło od rady. Można zaczynać. (...) Reklamowy bałagan najbardziej jest widoczny w Starym Mieście, które jest odwiedzane przez mieszkańców i turystów" – dodała.

Prezydent Oświęcimia Janusz Chwierut podkreślił, że uchwała intencyjna jest pierwszym krokiem "w porządkowaniu miasta z brzydkich, często mocno już nadszarpniętych zębem czasu, niekiedy dowolnie umieszczanych reklam i banerów".

"Ten chaos i bałagan wpływa na postrzeganie miasta. Ich agresywność kolorystyczna zakłóca ład i porządek. To również kwestia bezpieczeństwa, zwłaszcza gdy mamy reklamy w pobliżu pasa drogowego" - ocenił.

Według samorządowca przyjęcie zasad regulujących wygląd ogłoszeń poprawi estetykę miasta.

"Nie będą przysłaniały ładnych miejsc, odnowionych budynków czy zabytkowych kamienic. Ich opracowanie będzie wymagało współpracy i wielu konsultacji z radnymi, mieszkańcami i przedsiębiorcami, aby osiągnąć satysfakcjonujący wszystkie strony kompromis. (...) Mam nadzieję, że uda się nam to zrobić w tej kadencji" – powiedział Chwierut.

Zdaniem naczelnik wydziału architektury i urbanistyki urzędu miejskiego w Oświęcimiu Małgorzaty Potaczek przyjęcie uchwały krajobrazowej zajmie co najmniej dwa lata. Będzie też czas dla podmiotów gospodarczych, instytucji, osób fizycznych na dostosowanie reklam do wymagań takiej uchwały.

Jak dodała, miasto wybierze teraz firmę, która opracuje zasady umieszczania reklam w przestrzeni miejskiej. "Potem nastąpi etap ich opiniowania i uzgadniania przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, Małopolski Urząd Marszałkowski i Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Dokument przejdzie cykl konsultacji, zostanie przedstawiony mieszkańcom, przedsiębiorcom, którzy będą mogli wnieść do niego swoje uwagi. Potem nastąpi przyjęcie uchwały krajobrazowej w wypracowanej formule" – wyjaśniła Potaczek.