"Muszę mieć stuprocentową gwarancję, że jeżeli tam będą młodzież, dzieci i dorośli, jakiekolwiek rozgrywki prowadzić, że jest to teren bezpieczny, dlatego nowy kompleks sportowy - dopóki będzie taka potrzeba, będzie z niego korzystał UKS Górnik Siersza. Nie wyobrażam sobie, aby w takiej sytuacji ktokolwiek miał z tego tytułu ponosić koszty" - mówił Jarosław Okoczuk.
Jednocześnie burmistrz podkreślał, że rozwiązanie to jest tymczasowe. Chce, żeby klub szybko wrócił na swój teren, ale do tego są potrzebne odpowiednie zabezpieczenia stadionu w Sierszy przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń.