- Wszystkie znaki szlakowe na kamieniach na grani Babiej Góry są pod śniegiem. Wtedy wszędzie dookoła jest jednolita, biała przestrzeń. Konia z rzędem temu, kto będzie wiedział, którędy przebiega szlak turystyczny. Jak pogoda jest piękna, nie ma problemu, bo widać, że zbliżamy się do krawędzi. Jak pogoda jest zła, tyczki kierunkowe wyznaczają nam bezpieczną trasę przejścia. Odejście od tej trasy jest ekstremalnie niebezpieczne - podkreśla Pasierbek.

Na Babiej Górze jest zamontowanych kilkadziesiąt tyczek kierunkowych. Są one drewniane, pomalowane czerwoną farbą.