Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Negocjacje górniczych związkowców z rządem znów zerwane. Górnicy z Brzeszcz kontynuują protest

W atmosferze skandalu zostały zerwane rozmowy przedstawicieli rządu z górniczymi związkowcami. Jak podają przedstawiciele związków zawodowych - podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jakub Jaworowski nazwał działania związkowców - "pajacowaniem". To spowodowało wybuch agresji u związkowców, którzy opuścili salę obrad w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach.

fot. M.Mędela

Posłuchaj: Tomasza Głogowskiego, rzecznika Kompanii Weglowej
Protest górników w kopalni w Brzeszczach

   Związkowcy zapowiedzieli tez eskalację protestu i teraz udają się pod ziemię do protestujących górników, aby przekazać im wyniki rozmów.
         Negocjacje na temat planu naprawczego dla górnictwa rozpoczęły się o godz. 14.00. Także wczoraj zostały zerwane po około dwóch godzinach.

 Wczoraj rozmowy zostały przerwane, ponieważ zdaniem związkowców, delegacja rządowa nie miała odpowiednich pełnomocnictw do podejmowania wiążących decyzji. Negocjacje dotyczą planu naprawczego dla Kompani Węglowej, który zakłada likwidacje czterech kopalń - w tym zakładu w małopolskich Brzeszczach.  Natychmiast po ogłoszeniu tej decyzji, już 7 stycznia górnicy rozpoczęli protest - część popołudniowej załogi nie wyjechała po skończonej pracy na powierzchnię, teraz pod ziemią strajkuje już 750 osób. Podobne podziemne protesty odbywają się też w kopalni Bobrek-Centrum w Bytomiu na Śląsku, a także w kopalniach Sośnica-Makoszowy w Zabrzu i Pokój w Rudzie Śląskiej.

 

Bogusław Studencki ze związku zawodowego "Kadra" mówi Radiu Kraków, że istnienie kopalni Brzeszcze to być albo nie być całej gminy: "To nie tylko walka o pracę dla górników, ale walka o życie obywateli tej gminy. To by było miasto wymarłe. Ten zakład jest naszym jedynym żywicielem".

Górnicy są zdeterminowani. Kopalnia Brzeszcze znalazła się na liście zakładów z Kompanii Węglowej przeznaczonych do likwidacji. Jak powiedział Radiu Kraków Stanisław Kłysz z Solidarności w Kopalni Brzeszcze górnicy walczą o swoje miejsca pracy. Teraz w zakładzie pracuje ponad 2 tysiące osób, to jeden z największych zakładów pracy w regionie.

O planach restrukturyzacji tej kopalni mówi się od dwóch lat. Z zakładu już odeszło blisko tysiąc osób. Teraz Kopalnia Brzeszcze - zgodnie z planem naprawczym Kompanii Węglowej - ma zostać przejęta przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń. To zdaniem związków oznacza "w stu procentach jej likwidację". Górnicy twierdzą, że decyzja o likwidacji zakładu jest bezzasadna.

Czytaj także: Andrzej Adamczyk: "Nie ma zgody na likwidację polskich kopalń"

Przewodniczący Solidarności kopalni powiedział, że protest jest spontaniczny i nie był przygotowany przez związki zawodowe.

Obawy górników dobrze rozumie rzecznik Kompanii Węglowej - Tomasz Głogowski. Dodał, że dla górników został przygotowany specjalny pakiet socjalny, osłonowy, a część pracowników zostanie przeniesiona do pracy w innych kopalniach.

Plan przewiduje podział majątku Kompanii Węglowej na trzy grupy.

Pierwsza - kopalnie, w których wydobycie nie jest ekonomicznie uzasadnione trafią do Spółki Restrukturyzacji Kopalń w celu wygaszenia działalności. Druga - kopalnie, w których wydobycie jest ekonomicznie uzasadnione dołączą do spółki celowej utworzonej przez Węglokoks.      Trzecia grupa to majątek niezwiązany z działalnością górniczą z przeznaczeniem do likwidacji i sprzedaży majątku.

 

Marek Mędela/IAR/kp

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię