Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Stan placu zabaw na osiedlu Kościelec w Chrzanowie pozostawia wiele do życzenia. Rodzice boją się o swoje pociechy

  • Natalia Feluś
  • date_range Środa, 2024.03.06 13:48 ( Edytowany Środa, 2024.03.06 14:11 )
Połamane, zdewastowane, urwane i uszkodzone elementy urządzeń na placach zabaw po zimie straszą i stwarzają niebezpieczeństwo dla dzieci. Tak jest np. na gminnym placu zabaw na osiedlu Kościelec w Chrzanowie. Dziura w trampolinie, zwisające druty po urwanych kulach Newtona i niedziałająca karuzela stanowią zagrożenie dla dzieci. Mimo zniszczeń plac zabaw pozostaje otwarty. W rezultacie rodzice, zamiast pozwolić dzieciom swobodnie się bawić, muszą mieć oczy dookoła głowy, by nie stała się im krzywda.

Fot. Natalia Feluś

Posłuchaj materiału Natalii Feluś

Kolejny raz urządzenia po zimie na placu zabaw na osiedlu Kościelec są tak zniszczone, że strach z nich korzystać. Rodzice i dziadkowie przychodzący tu regularnie ze swoimi pociechami przyznają, że obawiają się o ich bezpieczeństwo.

- O wypadek nie jest trudno. Tak samo z trampoliną. Jest dziura w środku, chociaż w zeszłym roku coś było naprawiane. Widocznie ten materiał nie zdaje egzaminu. Powinno być oznakowanie, że jest wyłączone z użytki z powodu awarii. Dziecko biegnie, nie popatrzy, noga wpadnie, jest złamanie i problem. Trampolina jest zepsuta po zimie. Teraz panie coś tam zaklejały, jak szłam. Rok temu część też długo była zepsuta - mówią.

RadioK_2020
Posłuchaj co mówią rodzice i dziadkowie odwiedzający plac zabaw

Plac zabaw w Kościelcu to jeden z 21 gminnych obiektów dla dzieci. Jak informuje Jolanta Zubik, wiceburmistrz Chrzanowa, w tym tygodniu trwa kontrola stanu placów zabaw po zimie.

- Są spisywane protokolarnie zniszczenia. Sukcesywnie będą one naprawiane. Pieniądze na uzupełnienie zniszczonych elementów są zabezpieczone w budżecie. Jeśli chodzi o zabawki, które ktoś zniszczył, będzie tak, że całą zabawkę będziemy musieli wymienić. To chwilę potrwa - mówi Zubik.

Do czasu naprawy lub wymiany urządzeń, place zabaw pozostają otwarte.

- Czasem widzi się, że to jest taśmowane. Raz było to na karuzeli, ale zaraz było ściągnięte. Przyjezdne dzieci nie wiedziały, że jest urządzenie uszkodzone i dalej korzystały. Łatwo jest o tragedię. Niestety - zauważa Izabela, mama kilkulatka z Chrzanowa.

- Na bieżąco zabezpieczamy uszkodzone elementy, żeby rodzice widzieli, że ten element jest zniszczony. Są informacje. Nie ukrywam, że one są sukcesywnie zdejmowane. Tu jest prośba do rodziców i młodych ludzi. Jak jest informacja, że urządzenie nie nadaje się do użytku, zostawmy to. Zdjęcie tego, stwarza zagrożenie dla innych - mówi Jolanta Zubik.

Problem powracającej dewastacji mógłby rozwiązać monitoring. Radny miejski Tomasz Brożek, mieszkaniec osiedla Kościelec, zabiega o to od kilku lat.

- Po interwencjach mieszkańców i po własnych obserwacjach, pisałem do pana burmistrza o wykonanie monitoringu. Niestety nie spotkało się to z uznaniem i realizacją - mówi.

- Jest zrobiona już dokumentacja tego monitoringu. Powoli będziemy się przymierzać. Ten proces jednak troszeczkę trwa - informuje wiceburmistrz Chrzanowa.

Na razie rodzicom i opiekunom pozostaje zachować czujność podczas zabawy na tego typu obiektach lub zrezygnować z niej do czasu naprawy.

Autor:
Natalia Feluś

Opracowanie:
Krzysztof Orski

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz



Zobacz także

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię