Na wtorek zaplanowano w Oświęcimiu przesłuchania kolejnych świadków, którymi są pacjenci ośrodka leczenia uzależnień. W momencie wypadku opuszczali oni ośrodek położony niedaleko miejsca zdarzenia. Według mediów, mieli oni mówić, że nie słyszeli sygnałów dźwiękowych kolumny rządowej. Część z nich została już przesłuchana 6 kwietnia. Przesłuchania odbywają się z udziałem psychologa.
Oprócz tego po świętach prokuratura planuje ponowne przesłuchanie funkcjonariuszy BOR towarzyszących premier podczas przejazdu przez Oświęcim. Funkcjonariusze ci byli już przesłuchiwani bezpośrednio po wypadku. Tym razem funkcjonariusze BOR będą przesłuchiwani głównie w kwestiach dotyczących procedur bezpieczeństwa – wynika z informacji uzyskanych przez PAP.
Przesłuchania odbędą się w kancelarii tajnej Prokuratury Okręgowej. Będzie w nich uczestniczył obrońca podejrzanego o spowodowanie wypadku Sebastiana K.
Do wypadku doszło 10 lutego w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów (pojazd premier Beaty Szydło jechał w środku) wyprzedzała fiata seicento; jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto szefowej rządu, które następnie uderzyło w drzewo.
W wyniku wypadku poważne obrażenia ciała, utrzymujące się dłużej niż 7 dni, odnieśli premier i jeden z funkcjonariuszy BOR - szef ochrony Beaty Szydło. U drugiego funkcjonariusza BOR - kierowcy pojazdu - stwierdzono lżejsze obrażenia. Beata Szydło do 17 lutego przebywała w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie.
14 lutego prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku usłyszał kierowca fiata Sebastian K. Kierowca nie przyznał się do winy, prokuratura nie podaje treści jego wyjaśnień. Śledztwo w tej sprawie prowadzi zespół trojga prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Nadzór nad śledztwem objęła Prokuratura Regionalna w Krakowie.
(PAP/ko)