Działania policjantów zakończyły się skierowaniem do oświęcimskiego sądu przez miejscową prokuraturę aktu oskarżenia przeciwko 63-latkowi. Zawarto w nim dziesięć zarzutów kradzieży z włamaniem do mieszkań. (…) Za popełnione przestępstwa mężczyzna odpowie na warunkach multirecydywy
– powiedziała Jurecka.
Policjantka podała, że seryjny włamywacz zaczął działać w rejonie Oświęcimia na przełomie 2022 i 2023 roku. Najpierw okradł jedno z mieszkań w tym mieście. Jego łupem padły pieniądze oraz biżuteria. Kilka tygodni później do podobnych włamań doszło w pobliskich Kętach i Brzeszczach.
Małgorzata Jurecka poinformowała, że policjanci przeprowadzili szczegółowe oględziny miejsc zdarzeń, przeanalizowali zapisy z kamer monitoringów. „Zbierali też ślady, których ekspertyza okazała się jednym z kluczowych elementów śledztwa. Te działania w połączeniu z pracą operacyjną przyniosły przełom. Policjanci ustalili, że związek ze sprawą ma 63–letni mieszkaniec Krakowa. Choć się ukrywał, to jednak został pod koniec września zatrzymany” – zrelacjonowała.
Mężczyźnie przedstawiono trzy zarzuty kradzieży z włamaniem. Krakowianin został tymczasowo aresztowany.
„Policjanci zweryfikowali podobne sprawy z innych powiatów i województw. Okazało się, że 63–latek ma związek jeszcze z siedmioma innymi włamaniami do mieszkań, których dokonał w Małopolsce i na Podkarpaciu. Śledczy zdobyli dowody potwierdzające te ustalenia. Pod koniec grudnia ubiegłego roku mężczyzna usłyszał siedem kolejnych zarzutów” – powiedziała rzeczniczka oświęcimskiej policji.
Policjantka dodała, że krakowianin był w przeszłości wiele razy karany. „Kolejne przestępstwa, których się dopuścił, popełnione zostały więc w warunkach wielokrotnej recydywy. W związku z tym kara, która mu grozi, to 15 lat więzienia” – powiedziała.