Auschwitz to wstrząsające świadectwo braku wartości ludzkiego życia. To przestroga i zobowiązanie dla obecnych i przyszłych pokoleń, by bez względu na okoliczności zawsze szanować ludzką godność

– zakomunikowało stowarzyszenie.

Uroczystość odbędzie się w poniedziałek o godzinie 10.00 przy bocznicy kolejowej, tzw. Judenrampe. Po symbolicznym zapaleniu zniczy uczestnicy oddadzą hołd pod pomnikiem na terenie byłego rodzinnego obozu cygańskiego, który był częścią KL Auschwitz II-Birkenau

Uroczystość organizują wspólnie Stowarzyszenie Romów w Polsce, oświęcimskie Centrum Historii i Kultury Romów i Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau z Brzeszcz.

26 lutego 1943 r. do obozu dotarł z Niemiec pierwszy transport – Sinti i Romów – mężczyzn, kobiet i dzieci. Wysiadali na tzw. Judenrampe, bocznicy kolejowej między obozami Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau. Po dotarciu do Birkenau zostali umieszczeni w niewykończonym odcinku obozu, który otrzymał nazwę Zigeunerlager. Istniał on do 2 sierpnia 1944 r.

Najliczniejszą grupę więźniów stanowili Sinti i Romowie z Niemiec i Austrii – 13,1 tys. osób. Z Protektoratu Czech i Moraw deportowano blisko 4,4 tys. osób, a z okupowanej Rzeczypospolitej blisko 1,3 tys. Do obozu Niemcy przywieźli także Sinti i Romów z innych krajów, m.in. obywateli Francji, Holandii, Belgii, Jugosławii, Węgier, Związku Sowieckiego, Litwy, Norwegii i z Hiszpanii.

Spośród 23 tys. więzionych w nim Niemcy zgładzili około 21 tys. 1,7 tys. polskich Romów zgładzono zaraz po ich przywiezieniu do miejsca kaźni.

Romowie i Sinti byli szykanowani w Niemczech od początku rządów nazistów. Po wybuchu wojny zdecydowali oni o ich usunięciu z Rzeszy. Wysiedlali ich do gett dla Żydów w Generalnym Gubernatorstwie. Z terenów dzisiejszej Austrii około 5 tys. osób trafiło do Łodzi. Krótko potem zostali przewiezieni do ośrodka zagłady Kulmhof i tam zamordowani.

Do Auschwitz pierwsi Cyganie trafili 9 lipca 1941 r. Jednostka niemieckiej policji kryminalnej z Katowic skierowała dziewięciu więźniów, wśród których było dwóch polskich Romów.

Na rozkaz zwierzchnika SS Heinricha Himmlera 16 grudnia 1942 r. Romowie, którzy zamieszkiwali teren Niemiec, mieli zostać osadzeni w obozach koncentracyjnych. Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy wybrał do realizacji tego celu KL Auschwitz.

Romowie byli deportowani całymi rodzinami do utworzonego w jednym z sektorów Birkenau – Zigeunerlager. Do 21 lipca 1944 r. Niemcy osadzili w nim blisko 21 tys. osób, w tym rodziny z dziećmi. W obozie panował głód i zatłoczenie. Warunki higieniczno-sanitarne były dramatyczne, co wywoływało epidemie, przede wszystkim tyfusu i biegunki głodowej. Skutkowały one wysoką liczbą ofiar. Szczególnie cierpiały dzieci, które umierały z głodu i chorób. Część z nich stało się ofiarami zbrodniczych eksperymentów medycznych obozowego lekarza SS Josefa Mengele.

Niemcy zlikwidowali Zigeunerlager nocą z 2 na 3 sierpnia 1944 r. Około 4,3 tys. więźniów zgładzili w komorze gazowej. Ich ciała spłonęły w dołach obok krematorium.

2 sierpnia obchodzony jest jako Dzień Pamięci o Zagładzie Romów i Sinti.

Cyganie stanowili pod względem liczebności trzecią grupę deportowanych do Auschwitz, po Żydach i Polakach. Transporty przyjechały z 14 krajów, m.in. z Rzeszy, Protektoratu Czech i Moraw, Generalnego Gubernatorstwa, okupowanych terenów Holandii, Związku Sowieckiego, Litwy, Węgier, a nawet z Norwegii i z Hiszpanii.

Szacuje się, że w wyniku prześladowań i terroru III Rzeszy śmierć poniosła połowa populacji cygańskiej zamieszkującej Niemcy i obszary okupowane.