Fot. Bartosz Niemiec
Goprowcy zostali zawiadomieni po godzinie 18. Turysta mówił o problemach z poruszaniem się z powodu silnego wiatry w najwyższej części Babiej Góry. Przekraczał on prędkość 80 km na godzinę.
Mężczyzna podejmował próby samodzielnego zejścia, jednak finalnie poprosił o pomoc ratowników. W jego kierunku udali się dyżurni z Markowych Szczawin oraz ratownicy sekcji operacyjnej Babia Góra od strony Przełęczy Lipnickiej
– podali ratownicy.
Po godzinie 19 goprowcy spotkali turystę w rejonie Sokolicy. Był w dobrym stanie. Wspólnie zeszli na Krowiarki. Stamtąd mężczyzna własnym transportem wrócił do domu.
W wyprawie uczestniczyło siedmiu ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR. Do stacji wrócili bezpiecznie przed godziną 21.
Z powodu silnego wiatru na Babiej Górze wzrosło zagrożenie lawinowe. Dotychczas obowiązywał tam najniższy, pierwszy stopień zagrożenia, obecnie obowiązuje drugi.
Bardzo silny południowy wiatr o prędkości ponad 80 km na godzinę przetransportował luźny śnieg z poniedziałkowych opadów na stronę zawietrzną, formując deski śnieżne na starej, twardej warstwie. (…) Dodatkowym czynnikiem osłabiającym pokrywę w jej wierzchnich warstwach jest znaczne ocieplenie i nasłonecznienie
– podali w komunikacie ratownicy GOPR z Babiej Góry.
Goprowcy podali, że zagrożenie jest umiarkowane. Występuje na stromych stokach.
Dotyczy to głównie żlebów, zagłębień terenowych oraz miejsc za przełamaniami terenu, przede wszystkim po północnej stronie masywu
- zakomunikowali.
Wyzwolenie lawiny jest możliwe przeważnie przy dużym obciążeniu dodatkowym, szczególnie na stromych stokach. Samoistne zejście bardzo dużych lawin jest mało prawdopodobne.
Poruszanie się wymaga umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego, odpowiedniego wyboru trasy oraz zachowania elementarnych środków bezpieczeństwa na wszystkich stromych stokach
- zakomunikowali ratownicy.
Zagrożenie lawinowe określane jest w pięciostopniowej, rosnącej skali.
W razie wypadku można wezwać GOPR, dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.
Grupa Beskidzka jest największą spośród działających w ramach GOPR. Działa na terenie Beskidu Śląskiego, Żywieckiego, Małego i zachodniej części Makowskiego. Grupa zrzesza około 350 czynnych ratowników, w tym 22 zawodowych.