W tych wyborach, niezależnie od tego, co mówią sondaże, mam lepszą dynamikę i większą zdolność do zdobywania głosów na prawo od nas. Tak, Rafał i ja weźmiemy głosy Koalicji Obywatelskiej; tak, Rafał i ja weźmiemy głosy lewicy. Mogę to zresztą udowodnić – w ostatnich dniach uzyskałem poparcie Aleksandra Kwaśniewskiego i głosy Zielonych. Ktoś, kto jest w stanie stworzyć koalicję od Giertycha do Kwaśniewskiego, jest w stanie pogodzić i połączyć Polaków

- przekonywał minister Sikorski.

Sikorski spotkał się lokalnymi działaczami PO w chrzanowskiej bibliotece, wzięli w nim udział samorządowcy z powiatów chrzanowskiego, wadowickiego i krakowskiego. Zaznaczał, że jego wiedza, umiejętności i doświadczenie pozwolą mu objąć urząd prezydenta "z marszu", a pozostali kandydaci „będą musieli się pewnych rzeczy nauczyć”.

Udowodniłem w ostatnich dniach, że potrafię skrzyknąć do Warszawy ministrów spraw zagranicznych Niemiec, Francji, Włoch, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Polska była nie tylko uczestnikiem, ale i gospodarzem dyskusji o tym, co zrobić, żeby dać Ukrainie szansę na opór, niezależnie od tego, co zrobi nowa administracja amerykańska

- mówił minister.

Tłumaczył też:

Te wybory będą o bezpieczeństwie. Polska jest przedmiotem ataku hybrydowego, agresji informacyjnej, dywersji, podpaleń i agresji na naszej granicy z Białorusią.

Prawybory w formie anonimowego głosowania SMS-owego odbędą się jutro (22 listopada).