Pierwszy raz sprawa Marka Niechwieja trafiła do sądu w Myślenicach w sierpniu. Wtedy sędzia wydał tak zwany wyrok nakazowy. Skazał burmistrza, bez przeprowadzania procesu czy przesłuchania świadków, na karę grzywny i dwuletni zakaz prowadzenia pojazdów. Prokuratura uznała, że to decyzja błędna i złożyła odwołanie.
W takim przypadku proces musiał ruszyć w normalnym trybie. Pierwsza rozprawa odbyła się we wtorek przed południem. Oskarżony Marek Niechwiej pojawił się w sądzie. Jego adwokat wnioskował o wyłączenie jawności postępowania z powodu "ważnego interesu prywatnego" a sąd przychylił się do tego wniosku. Podczas rozprawy ma zostać przedstawiona m.in. dokumentacja medyczna dotycząca stanu zdrowia burmistrza. Zdaniem obrony nie powinna ona być upubliczniona. Sąd wniosek zaakceptował i wszyscy dziennikarze musieli opuścić salę.
- To dotyczy pewnych elementów stanu zdrowia. To siłą rzeczy są dane szczególnie wrażliwe. O takich rzeczach nie mówi się - tłumaczył adwokat Maciej Kliś.
Marek #Niechwiej jest w sądzie. Adwokat wnioskuje o wyłączenie jawności. Przerwa.
— Marek Mędela (@MedelaMarek) listopad 24, 2015
Rozprawa burmistrza Chrzanowa za zamkniętymi drzwiami. Powód: ważny interes prywatny. @RadioKrakow
— Marek Mędela (@MedelaMarek) listopad 24, 2015
Po pewnym czasie sąd ogłosił, że rozprawa została odroczona do stycznia przyszłego roku.
Sprawa burmistrza Chrzanowa odroczona do stycznia. @RadioKrakow
— Marek Mędela (@MedelaMarek) listopad 24, 2015
Bez względu na postępowanie sądu, w Chrzanowie odbędzie się referendum w sprawie odwołania burmistrza. Zaplanowano je na niedzielę 13 grudnia.
(Marek Mędela/ko)