Fot. Dominika Panek
Na styku gmin Chełmek i miasta Oświęcim praca wre: sypie się gruz i żwir, a koparki pracują. Powstaje tu estakada, która jest właściwie nową przeprawą przez Wisłę. Obecnie ruch tranzytowy w Oświęcimiu przebiega mostem na Sole.
"Estakada będzie miała ponad 1000 metrów. Budowa jest już w zaawansowanym etapie: mamy już ułożoną warstwę wiążącą, teraz trwają prace przy budowie podpór. Jesteśmy na dobrej drodze do zakończenia inwestycji" - mówi Grzegorz Biernacki z firmy Banimex, która jest wykonawcą obwodnicy. Dodaje, że estakada da kierowcom możliwość zjazdy z A4 w stronę Zatora i wschodniej części Oświęcimia.
Fot. Dominika Panek
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie obiecuje, że prace powinny zakończyć się jeszcze w tym roku. Są opoźnienienia, bo plany drogowcom pokrzyżowała nie tylko sroga zima. "Były problemy z przejęciem gruntów. Inne wymiary były w księdze wieczystej, inne wynikały z pomiarów. Musieliśmy to wyjaśnić" - tłumaczy w rozmowie z Radiem Kraków Marta Maj, szefowa ZDW.
Północna obwodnica Oświęcimia ma długość 5 kilometrów. W ramach inwestycji - oprócz estakady - powstało także rondo na skrzyżowaniu z DW nr 933 w Bobrku. Obwodnica ma usprawnić ruch tranzytowy między Śląskiem a Małopolską.
"Inwestycja zmniejszy korki w mieście, ale nie liczmy na cuda. Oświęcim od wielu lat był zakorkowany, szczególnie w weekendy, gdy ludzie ze Śląska jechali w góry przez nasze miasto. Na pewno korki się zmniejszą. Kolejnym naszym wyzwaniem jest budowa południowej obwodnicy i dostęp do drogi ekspresowej S1. Powstanie nowy most na Sole, a to znacznie poprawi układ komunikacyjny" - podkreśla Janusz Chwierut, prezydent Oświęcimia.
Prezydent Oświęcimia obiecuje jednocześnie, że kiedy już powstanie północna obwodnica miasta, na niektórych drogach wybudowane zostaną chodniki. Tak by poprawić bezpieczeństwo pieszych w związku z dużym natężeniem ruchu. Dodatkowo w Bobrku powstaną ścieżki rowerowe.
(Dominika Panek/ew)