Policja potwierdza, ze nikt nie został ranny. - Doszło do zakłócenia ładu i porządku, a to wykroczenie - mówiła Radiu Kraków Małgorzata Jurecka z komendy powiatowej policji w Oświęcimiu. Funkcjonariusze w czasie protestów wylegitymowali kilkanaście osób. Nikt nie został zatrzymany.

 

Teresa Gut/bp