"Według naszych ustaleń mogą to być elementy metalowe. Nie mamy pewności, że są to beczki. Na razie trudno też przesądzać, co się w nich znajduje" - informuje Radio Kraków Jerzy Utrata, prokurator rejonowy z Wadowic. 

Do tej pory na zlecenie prokuratury przekopano około cztery metry kwatery. Prace są nadal prowadzone. Śledztwo jest prowadzone pod kątem nielegalnego składowania lub przewożenia odpadów, które mogą zagrażać zdrowiu lub życiu wielu osób, lub znacząco zanieczyścić środowisko. Za takie przestępstwo grozi do pięciu lat więzienia. 

 

(Marek Mędela/ew)