St. sierż. Mateusz Lenartowicz z zespołu prasowego małopolskiej policji podał, że podejrzany o podwójne zabójstwo został zatrzymany w niedzielę po godzinie 12. Przyczynił się do tego Polak przebywający w Niemczech. Zawiadomił polską policję, że samochód, jak i sam poszukiwany mężczyzna, najprawdopodobniej znajdują się na parkingu na terenie Nadrensee (Meklemburgia-Pomorze Przednie).

„Poinstruowany przez oficera dyżurnego zgłaszający powiadomił telefonicznie policję niemiecką. Równolegle Biuro Międzynarodowej Współpracy Policji uruchomiło swoją szybką ścieżkę informacji i potwierdziło policjantom niemieckim, że jest to podejrzany o podwójne zabójstwo 54-latek. Już około godziny 13. (…) został zatrzymany przez niemieckich policjantów i umieszczono go w tymczasowym areszcie, gdzie będzie oczekiwał na ekstradycję do Polski” – podał Lenartowicz.

Zwłoki dwóch kobiet został ujawnione przez policję w środę po południu w jednym z domów prywatnych w Spytkowicach. Ofiary to 73-letnia matka i jej 48-letnia córka. Wstępne wyniki sekcji zwłok wskazują, że zostały zamordowane. Obie miały urazy głowy. Powstały w wyniku uderzenia tępym narzędziem. Mogła to być siekiera, którą policjanci znaleźli na miejscu zbrodni. Od początku podejrzanym o zabójstwo był 54-letni krewny ofiar.

Jeszcze w czwartek wadowicka prokuratura rejonowa wydała postanowienie o postawieniu mężczyźnie dwóch zarzutów zabójstwa. W tym samym dniu śledczy wystąpili do sądu w Wadowicach o jego tymczasowe aresztowanie. Takie postanowienie zostało wydane. W piątek krakowski sąd okręgowy wydał Europejski Nakaz Aresztowania.

Działania cały czas nadzorował wydział poszukiwań i identyfikacji osób biura kryminalnego Komendy Głównej Policji. Z uwagi na wysokie prawdopodobieństwo, że podejrzany uciekł za granicę, włączyło się też Biuro Międzynarodowej Współpracy Policji, które natychmiast nawiązało współpracę z funkcjonariuszami niemieckimi.