Na razie nie wiadomo, czy dąb uda się uratować. "Jestem dobrej myśli. Staruszek jest w dobrej formie. Ale o wszystkim będzie musiał zadecydować konserwator przyrody" - mówi Radiu Kraków Krzysztof Wolak, sołtys Grojca.
Niewykluczone, że drzewo zapaliło się od wrzuconej do środka pnia petardy. W parku, w pobliżu dębu, w niedzielę odbywał się festyn. Sprawę bada policja.
Fot. M. Mędela
(Marek Mędela/ew)