Bardzo się cieszymy i mamy nadzieję, że ta inicjatywa będzie rozpowszechniona na cały Oświęcim. Mamy dużo kociąt, potrzebujemy wsparcia. Chodzi też o ekologię
- mówi Małgorzata Krawczyk, pracownica schroniska.
Po trzech miesiącach w urządzeniu zebrało się 13 tysięcy butelek i puszek. Klienci dostają paragon z wydrukiem informującym o kaucji przeznaczonej na schronisko. Jak zapewnia sklep, właśnie będzie podsumowanie kwartalne, po czym pieniądze zostaną przekazane miejskiemu schronisku na Kamieńcu. Urządzenie zamontowane jest na okres testowy - na razie będzie działać do września.