MZK pozyskał 23 mln zł z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Kupi za nie dziewięć autobusów o napędzie elektrycznym wraz z ładowarkami mobilnymi. Dofinansowanie obejmuje też budowę stacji transformatorowej w zajezdni oraz pantografu po drugiej strony miasta, przy powstającej tam bazie przewoźnika
– powiedziała Katarzyna Kwiecień.
Bożena Fraś, prezes oświęcimskiego MZK, poinformowała, że przetarg na dostawę autobusów jest już w toku. Z dokumentacji umieszczonej w biuletynie informacji publicznej przewoźnika wynika, iż wpłynęła jedna oferta.
Wkrótce wybierzemy dostawcę. "Elektryki" wyjadą na ulice Oświęcimiu w przyszłym roku. Kupimy różne rodzaje autobusów i odpowiednie do nich ładowarki. Najwięcej, bo aż sześć pojazdów, będzie w wersji midi (długość pojazdu między 9,2 m i 10,5 m). Będą też dwa autobusy maxi (długość między 11,8 m a 12,2 m) i jeden mega (długość 17,9 m - 18,2 m). Całość będzie kosztowała ponad 33 mln zł, z czego 23 mln zł to pieniądze europejskie
– powiedziała Fraś.
Katarzyna Kwiecień przypomniała, że pierwszy autobus elektryczny wyjechał na ulice miasta w 2020 roku.
Miejski Zakład Komunikacji w Oświęcimiu przewozi rocznie blisko 100 tys. osób. Dysponuje około 50 autobusami, które rocznie pokonują 2,4 mln km.