- Okres jesienny jest najtrudniejszy w schroniskach. Wirusy się mutują, zwierzęta chorują i jest wiele dezynfekcji. Wszystko jest do wyrzucenia, dlatego potrzebujemy koce, ręczniki, coś do wyścielenia klatek. Dary można przynieść na miejsce, nawet zostawić pod drzwiami. Wszystko wykorzystamy - mówi Radiu Kraków Katarzyna Kuczyńska z OTOZ-u w Oświęcimiu.

Dary można przekazywać do schroniska codziennie. Mieści się ono w Oświęcimiu przy ulicy Kamieniec. Teraz w schronisku w Oświęcimiu jest około 30 kotów. Dla nich są potrzebne domy tymczasowe. Aby uniknąć przenoszenia się wirusów, zwierzęta mogą przygarnąć tylko osoby, które teraz nie mają kotów.



(Marek Mędela/ko)