Fot. Marek Mędela
Posłuchaj materiału Marka Mędeli
Użyte 10 lat temu kamienie są niestabilne. Wypadają i można się o nie potknąć. Na "kocie łby" narzekają przede wszystkim panie.
W butach na obcasach ciężko jest chodzić, bo można sobie kostkę skręcić. Mieszkańcy narzekają na płytki, które są zimą śliskie i można nogę złamać, a bruk mi nie przeszkadza - mówiły mi oświęcimianki.
Oryginalnie rynek był wyłożony otoczakami rzecznymi. Tak było w okresie międzywojennym. Kocie łby z rynku usunęli Niemcy w czasie okupacji. Jednak, jak mówi Tadeusz Firczyk znawca historii miasta z klubu "Oświęcimska Starówka" to, co teraz widzimy w rynku, nijak ma się do tego, co było w tym miejscu przed wojną.
Nie nawiązują te pasy do niczego. Coś sobie wymyślił ten cały projektant. To jest wkomponowanie czegoś do niczego. Tu są płyty, a tu dajemy kamienie. To nie są oryginalne kamienie.
Fot. Marek Mędela
Po dekadzie zmian chcą też władze miasta. Wiceprezydent Oświęcimia Andrzej Bojarski mówi, że bruk współcześnie po prostu się nie sprawdził.
Rynek żyje, na rynku odbywa się bardzo dużo imprez, przychodzą mieszkańcy, przychodzą turyści. Musimy czasami coś przywieźć, czyli wjeżdżają również samochody i to też powoduje określoną degradację tak nietrwałej nawierzchni.
Miasto do końca roku chce opracować nowy projekt rynku. Wszystkie zmiany muszą zostać zaakceptowane przez konserwatora zabytków. Tutaj konieczny będzie kompromis, bo na całkowitą rezygnację z kocich łbów nie będzie raczej zgody.
Te kwestie uzgadniamy z wojewódzkim konserwatorem, również rozmawiamy z autorem projektu, aby możliwe były zmiany. Nie na całym oczywiście rynku, bo pewne fragmenty musimy zachować i będziemy to wykonywać też z otoczaków, ale w troszkę innej technologii, myślę, że bardziej trwałej. Pytanie, czy tych otoczaków powinno być aż tak dużo.
Nowy pomysł mamy poznać do końca listopada.
Opracowanie nowego projektu kosztuje blisko 50 tysięcy złotych. Ile będzie kosztować przebudowa rynku? Tego dowiemy się, jak będzie gotowy projekt. Wtedy okaże się też, czy miasto będzie stać na rozpoczęcie robót już w przyszłym roku.