Ratownik dyżurny beskidzkiego GOPR Łukasz Skwara mówi, że teraz akcja trwa w rejonie Babiej Góry:

Od świtu prowadzimy działania na Babiej Górze. Sprowadzamy dwóch turystów, którzy wczoraj wieczorem zgubili szlak, schodząc z Babiej Góry. Telefon im się wyładował, nie byli w stanie wezwać pomocy. W jamie śnieżnej przetrzymali noc i rano udało im się ten telefon uruchomić i wezwać pomoc. W tym momencie ratownicy ich sprowadzają do dyżurki na Markowych Szczawinach.


Obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego na Babiej Górze oraz ostrzeżenie o podwyższonym zagrożeniu zjawiskami lawinowymi w rejonie Pilska. Ratownicy prowadzili działania także w rejonie masywu Klimczoka, Pilska, Wielkiej Raczy, Magurki Radziechowskiej oraz Stożka. Ratownicy odradzają wyjścia w góry