Dwa pierwsze widnieją na budynku Libiąskiego Centrum Kultury, a trzeci - najnowszy nawiązuje do nich stylem, bo jest wykonany przez tego samego autora Marcina Czaję, absolwenta ASP w Krakowie. Tematyka muralu to z kolei historia miasta w pigułce:
- Jeżeli popatrzymy na sam spód muralu to tam jest pokazana kopalnia, troszeczkę wyżej uśmiech Libiąża, czyli rzeźba Marka Folka, która znajduje się na Rondzie Uśmiechu, idąc dalej jest wizerunek kościoła Przemieniania Pańskiego, a na samej górze jest winorośl, bo ostatnio powstała winnica w Libiążu. Wszystkie punkty charakterystyczne są wyrażone dokładnie na tym muralu
- mówi Jacek Latko, burmistrz Libiąża.
Zdecydowanej większości pytanych przez nas mieszkańców mural się podoba:
- U nas miasta są takie szaro-bure, nijakie i nawet takie drobne elementy wprowadzają trochę jasności w tą naszą szarą rzeczywistość i na pewno to jest dobry pomysł i oby więcej takich inicjatyw. Pokazuje całą historię, którą zawiera Libiąż, ciekawe to jest, a przy głównej drodze zwraca uwagę. Przedstawia panoramę tego miasta. Na pewno ożywia to miasto i się podoba. Ociepla wizerunek urzędu w Libiążu, a urzędy różnie się kojarzą, więc lokalizacja całkiem w porządku.
Zaprojektowanie i wykonanie muralu kosztowało łącznie 18 tysięcy złotych. Burmistrz zapowiada, że to nie koniec. W planach jest już stworzenie kolejnego malunku, tym razem na ścianie szkoły podstawowej nr 1 im. Jana III Sobieskiego, która - tak jak urząd miejski - znajduje się przy głównej drodze wojewódzkiej wiodącej przez miasto.