Jak informuje Michał Bielach, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Olkuszu, nikomu nic się nie stało:
Około godziny 13:30 dostaliśmy zgłoszenie z prośbą o pomoc w zdjęciu dwóch czasz spadochronowych z budynku mieszkalnego i z linii wysokiego napięcia przez żołnierzy z krakowskiej jednostki. W miejsce udało się sześciu strażaków Ochotniczej Straży Pożarnej i Państwowej Straży Pożarnej. Nasze zadanie polegało tylko na zdjęciu tych czasz. Nie było osób poszkodowanych
- mówi Michał Bielach.
Spadochroniarzy prawdopodobnie zniósł wiatr. Przypuszczalnie nad Pustynią Błędowską odbywały się ćwiczenia wojskowych. Wojsko i Państwowa Komisja do spraw Badania Wypadków Lotniczych będą wyjaśniać dokładne przyczyny.