W zatrzymaniu sprawcy pomógł jeden ze świadków, który rozpoznał kierowcę. 63-latka zatrzymano po kilku godzinach w jego domu. Był trzeźwy. Usłyszał zarzuty. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca wypadku grozi mu nawet 12 lat więzienia.

 

 

 

 

(Marek Mędela/ko)