Trasa Trans-Jurajska ma połączyć linię Kraków - Katowice z centralną magistralą kolejową z Katowic do Warszawy. Takiego połączenia nie ma. Dzięki budowie Olkusz zyskałby dodatkowe połączenie kolejowe. Oprócz pociagów do Katowic i Kielc, składy mogłyby kursować również do stolicy Małopolski. "Łącznik byłby w Łazach. Poprzez pustynię Błędowską, Olkusz, Paczółtowice i Zabierzów pociąg jechałby do Krakowa. Skracałoby to podróż z Olkusza do Krakowa o około 18-20 minut.To istotna trasa dla mieszkańców Olkusza, którzy w dużej mierze pracują w Krakowie" - mówi Jacek Osuch, poseł z Olkusza i jeden z pomysłodawców budowy nowej linii kolejowej. Autorem koncepcji budowy nowej linii kolejowej jest Wojciech Ozdoba z Olkusza. To on również wymyślił jej nazwę. Pomysłem zainteresował posłów, wojewodę małopolskiego oraz Ministerstwo Infrastruktury.

Mieszkańcy przyznają, że taki projekt byłby strzałem w dziesiatkę. Olkusz powoli staje się sypialnią Krakowa a dojazd do pracy czy na uczelnię drogą krajową numer 94 to droga przez mękę. "Nie ma tu żadnych państwowych linii. Są tylko busy. Fajnie by było jakby takie połączenia były" - podkreślają.

Tu pojawia się bardzo ważne pytanie, czy budowa takiej linii kolejowej jest realna? Wszak od lat toczą się spory na przykład o budowę nowej linii kolejowej do Nowego Sącza? Tu też pojawia się problem. Budowa nowej linii kosztowałaby wiele milionów złotych. Nie ma projektów ani dokładnych planów. Jest jedynie pomysł.

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapytany przez Radio Kraków o budowę kolejnej linii odpowiada, że Olkusz jest ważny, ale na początek musimy dokończyć rozgrzebane inwestycje, w tym linię kolejową Kraków - Katowice. "Dzisiaj mamy problem z odbudową zaniedbanych szlaków. To dla nas priorytet. Bardzo ważne jest płynne połączenie Olkusza z Krakowem. Pytanie czy trasa Jurajska nie nakłada się na tak zwany "Y", czyli na korytarz kolei dużych prędkości. W tych kategoriach należy rozważać komunikowanie Olkusza z Krakowem czy Katowicami" - dodaje Adamczyk.

Minister dodaje, że kolei Trans-Jurajskiej nie ma na razie w żadnych planach, ale kto wie? Jak już do Katowic pojedziemy z predkością 160 kilometrów na godzinę to o budowie torów z Zabierzowa do Olkusza będzie można pomyśleć. 

 

 

 

 

 

 

(Marek Mędela/ko)