Są dwie opcje: zachodnia, która była proponowana już kilka lat temu (z trzema wersjami) oraz nowa wschodnia przygotowana przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie. Sprawa budzi kontrowersje, ponieważ zachodni wariant przebiega w bliskim sąsiedztwie Pustyni Błędowskiej. Za to wschodnia opcja (o ponad 2 km dłuższa) nie tylko ingeruje w rezerwat przyrody, ale:

Wariant wschodni jest dużo droższy i bardziej uciążliwy dla środowiska. Przebiega przez działki prywatne, które są przeznaczone do zabudowy. Mamy tam ogródki działkowe, las, skałki jurajskie i w niewielkiej odległości rezerwat przyrody Góra Stołowa. Dla przyrody i mieszkańców bardziej optymalny jest wariant zachodni

- uważa Norbert Bień, wójt gminy Klucze.

Klucze to miejscowość licząca 5 tysięcy mieszkańców, a przejeżdża przez nią 7 tysięcy samochodów dziennie. Nie tylko osobówki, ale też setki tirów dojeżdżających do pobliskich zakładów pracy. Normy natężenia hałasu i emisji CO2 są przekraczane regularnie. Dlatego obwodnica musi powstać, pytanie tylko z której strony gminy będzie to możliwe.

Obwodnica Klucz jest potrzebna, jednak problem w tym, że gmina leży w unikalnym terenie przyrodniczo-krajobrazowym, więc zarówno zachodni wariant obwodnicy (biegnący przy Pustyni Błędowskiej), jak i wschodni (wiodący przez rezerwaty) ingerowałyby w przyrodę.

Aktywiści z grupy "Ratujmy Pustynię Błędowską" proponują:

Zaproponowaliśmy wariant, który nie przebiega przez tak duża liczbę prywatnych działek, ale będzie wykorzystywał przestrzenie już zagospodarowane przez człowieka – chociażby nieużywanej linii kolejowej i tras biegnących od drogi 783. Ta propozycja omija też rezerwat Pazurek i jest dalej od rezerwatu Góra Stołowa

- mówi Anna Niedźwiedzka z grupy "Ratujmy Pustynię Błędowską".

Ta propozycja została już formalnie zgłoszona. Przed mieszkańcami gminy konsultacje społeczne, które mają odbyć się 16 grudnia; potem wójt wyda decyzję środowiskową dla wybranego wariantu.