W piątek 12 kwietnia muzeum umieściło na Facebooku 21 postów z informacjami i zdjęciami o charakterze edukacyjnym. Część z nich upamiętniała również ofiary niemieckich zbrodni w Polsce. Facebook zablokował posty i oznaczył je jako naruszające standardy społeczności. Materiały zostały już przywrócone.

Omyłkowo wysłaliśmy powiadomienia do Muzeum Auschwitz, informujące o tym, że kilka opublikowanych przez muzeum postów będzie wyświetlanych niżej w Aktualnościach. Tak naprawdę treści te nie naruszają naszych zasad i nigdy też nie zostały przeniesione niżej na karcie Aktualności. Serdecznie przepraszamy za tę pomyłkę

- napisali w oświadczeniu przedstawiciele Mety.

Meta nie odpowiedziała na pytanie IAR, czy pomyłka była wynikiem błędów w działaniu algorytmów, czy ludzi, moderatorów odpowiedzialnych za filtrowanie treści na Facebooku.

Wcześniej Ministerstwo Cyfryzacji przekazało Mecie pismo z żądaniem wyjaśnień. Wiceminister w tym resorcie Dariusz Standerski powiedział, że sprawa musi zostać dogłębnie sprawdzona przez właściciela Facebooka. „Jakie były tego szczegółowe przyczyny i gdzie zawiódł algorytm, dlaczego nie było nadzoru człowieka? Pytamy również, ile osób w tej chwili pracuje nad moderacją polskich treści i w jaki sposób to się odbywa? Pytamy również o procedurę ponownej weryfikacji treści na portalu” - wyjaśnił sekretarz stanu w resorcie cyfryzacji.

Ministerstwo Cyfryzacji chce od Mety wyjaśnień ws. ukrywania postów Muzeum Auschwitz Ministerstwo Cyfryzacji chce od Mety wyjaśnień ws. ukrywania postów Muzeum Auschwitz

Ministerstwo Cyfryzacji liczy, że problem zostanie rozwiązany po pełnym wdrożeniu do polskiego porządku prawnego unijnego aktu o usługach cyfrowych (DSA). Rozporządzenie, nazywane potocznie europejską „konstytucją internetu” nakłada na duże platformy społecznościowe obowiązek wprowadzenia jasnych zasad moderacji treści i możliwość odwołania od ich decyzji dla użytkowników.

Projekt ustawy wdrażającej DSA ma zostać przekazany do Sejmu do końca czerwca.