Robert Maciaszek, burmistrz Chrzanowa mówi, że projekt przewiduje utworzenie tarasu z widokiem na płytę zalewiska, ścianki wspinaczkowej i ścieżek spacerowych.
Na początku jednak z tzw. chrzanowskim Morskim Okiem nie było łatwo. Jak przypomina Robert Maciaszek, parę lat temu w kamieniołomie pojawiła się woda, która szybko wypełniła go po brzegi. Stało się tak, gdy przestały działać kopalnia Matylda i Zakłady Górnicze Trzebionka, które odpompowywały nadmiar wody.
Woda została specjalnie wybudowanym do tego kanałem odpompowana do pobliskiego potoku Chechło. To pozwoliło zastanowić się, co można zrobić z powstałym oczkiem wodnym:
Wspólnie z naukowcami z Akademii górniczo-hutniczej zrobiliśmy koncepcję zagospodarowania tych terenów poprzemysłowych. Narodził się pomysł, aby wrócić do tego, co było przed laty, czyli zagospodarowania tego terenu na cele rekreacyjne dla mieszkańców. Pojawił się w tej koncepcji po pierwsze taras widokowy, pojawiła się ścieżka rowerowa, ścieżka przyrodnicza, ścianka wspinaczkowa, most nad zbiornikiem wodnym
Burmistrz Chrzanowa liczy, że jeszcze w tym roku gminie uda się uzyskać pozwolenie na budowę. To z kolei pozwoli na ubieganie się o fundusze unijne na realizację projektu.