Elektrownia Siersza zabiega o możliwość pracy w oparciu o węgiel nie tylko do zagwarantowanego uchwałą końca 2025 roku, ale także w 2026 roku. Marek Staroń ze Związku Zawodowego KONTRA, jeden z przewodniczących komitetu protestacyjno-strajkowego, podkreśla, że zakład nadaje się do dalszej pracy.
- Nacisk kładliśmy, żebyśmy jak najdłużej zostali na węglu. Jednostki mogą jeszcze pracować. Chcemy przetrwać za wszelką cenę w Sierszy - mówi. "Doskonale wiemy, że żywotność techniczna tego zakładu i tych kotłów jest zaplanowana do roku 2041. W perspektywie 3-5 lat nie ma potrzeby wykonywania żadnych dużych nakładów finansowych" - zaznacza burmistrz Trzebini, Jarosław Okoczuk.
Właściciel zakładu ma pomysł, by elektrownię węglową przekształcić w tak zwany hub energetyczny. Ma być to połączenie spalarni odpadów, farmy fotowoltaicznej, magazynów energii oraz rozwiązań bazujących na gazie:
- Ten hub pozwoli na to, żeby zbudować taki mikrokosmos energetyczny w jednym miejscu. On daje produkcję na większą skalę, elastyczność, magazynowanie, produkcję z fotowoltaiki. Dodatkowo z ciepła odpadowego z dużej jednostki, możemy dostarczać ciepło do lokalnych odbiorców - deklaruje Grzegorz Lot, prezes Tauron Polska Energia.
- To będzie zakład, który będzie wytwarzał ciepło do ogrzania pobliskich osiedli, ale także będzie wytwarzał energię elektryczną, którą z przyjemnością zakupimy jako miasto w celu oświetlenia ulic i zapewnienia niższych rachunków naszym mieszkańcom - odpowiada burmistrz Trzebini.
Taki hub mógłby powstać nie wcześniej niż za trzy lata.
- To miejsce mogłoby funkcjonować w tym modelu przed dekadę, dwie, albo nawet trzy. Zleciliśmy analizy techniczne i ekonomiczne. W czerwcu będą wyniki. Dowiemy się, czy da się to zrobić i ile to będzie kosztowało. Pierwsze analizy wskazują, że będzie to projekt rentowny - mówi Grzegorz Lot.
Przekształcenie elektrowni z węglowej na wykorzystującą odnawialne źródła energii ma się odbyć bez zwolnień obecnych pracowników.
- Potrzebujemy dużo ludzi do pracy, zaangażowanych. Każda osoba, która dzisiaj pracuje, na 100% znajdzie miejsce pracy w naszej organizacji - zapewnia Grzegorz Lot.
Dalsze decyzje zapadną latem, kiedy będzie wiadomo, czy elektrownia przedłuży dotychczasową pracę na kolejny rok, czy też będzie zamknięta i przekształcana.
- My, jako samorząd, na pewno nie odpuszczamy tematu Sierszy. Nie chcemy, żeby błędy związane z likwidacją kopalni Siersza się ziściły teraz w elektrowni. Zrobimy wszystko, żeby działalność elektrowni Siersza była obliczona na kolejne lata- zaznacza Bartłomiej Gębala, starosta chrzanowski. "Myślę, że jak machina ruszy i będzie modernizacja, to coś z tego będzie" - dodaje Marek Staroń.