Ratownicy podali, że do zdarzenia doszło w poniedziałek późnym popołudniem. Mężczyzna nie był w stanie wydostać się z lawiny o własnych siłach. Wezwał pomoc przez aplikację "Ratunek". Z pomocą ruszyli beskidzcy ratownicy z Markowych Szczawin, a także z Grupy Podhalańskiej.

Przed godziną 18. dwójka ratowników dotarła do turysty. Był przytomny. Nie miał urazów. Był jednak mocno wychłodzony. Po odkopaniu turysty ratownicy ubrali go w suche, ciepłe ubrania.

Po ogrzaniu mężczyzna był w stanie poruszać się o własnych siłach. W asyście ratowników zszedł na Markowe Szczawiny, skąd został przetransportowany na Przełęcz Lipnicką. Goprowcy podali, że w stanie dobrym odjechał własnym autem do domu. W rejonie Babiej Góry warunki turystyczne są trudne. Obowiązuje pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego. Występuje ono w miejscach zwiększonego odłożenia śniegu pod wpływem bardzo silnego wiatru, zwłaszcza na podłożu trawiastym. Na Markowych Szczawinach leży 25 cm śniegu, w partiach szczytowych Babiej Góry 40 cm, a punktowo w miejscach nawianych nawet 80 cm. Występują małe lawiny i zsuwy.

W razie wypadku można wezwać GOPR dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.