- Umawiamy się na odpowiedni termin, odpowiednią godzinę. Wtedy ja przyjeżdżam, odbieram. Na osłodę z tą choinką właśnie, ta czekolada, która jest symbolem tej całej akcji. Jodły, świerki trafiają po prostu do gruntu. Niektóre choinki trafiają jakby na podmianę, gdzie choinka jest już uschnięta, której się nie udało ukorzenić. Ona trafia wtedy u mnie na zrębki, ale w zamian za to zastępuje ją po prostu żywa, zielona choinka - mówi.

Pan Jacek odbiera choinki doniczkowe z terenu Zatora, Oświęcimia, Wadowic, Andrychowa i Kęt, po czym sadzi je we własnym ogrodzie. Cięte choinki też przyjmuje z przeznaczeniem na zrębki i wyściółkę pod drzewka przesadzone do ziemi.

Żywe choinki - te doniczkowe i cięte - można z kolei przywieźć samodzielnie na parking ośrodka jeździeckiego i stadniny koni Ikarion w Bobrku. Drzewka trafią na paszę dla zwierząt.

W Oświęcimiu z kolei wyznaczono cztery terminy odbioru świątecznych drzewek na osiedlach. Pracownicy Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych zabiorą choinki spod domów jednorodzinnych lub z wiat śmietnikowych usytuowanych przed blokami.

- 16 i 30 stycznia drzewka będą mogli wynieść do altan lub zostawić przed swoimi domami mieszkańcy Zasola, Błoni i Starych Stawów. Z kolei 17 i 31 stycznia choinki będą odbierane od mieszkańców Starego Miasta, Dworów, Monowic i osiedla Chemików. Należy pamiętać, aby wystawiać drzewka bez ozdób choinkowych - mówi Katarzyna Kwiecień, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta w Oświęcimiu.

W Krzeszowicach choinki doniczkowe od mieszkańców mają ozdobić powstający park miejski. Drzewko należy przywieźć do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. W razie braku możliwości samodzielnego dowozu można poprosić o odbiór choinki pracowników PSZOK-u.