Mieszkańcy od kilku dni rekonstruują zapomniany wiersz na murze dawnej fabryki. „Napis był od zawsze, ale coraz bledszy. Teraz niemal zaczął zanikać. Przed wojną swoją siedzibę miała tutaj m.in. Bata. W latach 70. pracowało w tej fabryce niemal 7 tysięcy osób. Starsi mieszkańcy doskonale pamiętają ten wiersz, ale i fabrykę” - mówią inicjatorzy przedsięwzięcia.
Jan Sztaudynger odwiedził przed laty Chełmek. Na spotkanie z poetą przyszło jednak zaledwie… parę osób. „Fraszka nie odnosiła do samej pracowitości lokalnych szewców. Było to bezpośrednie wskazanie, że buty ważniejsze są od poezji. To dość gorzka refleksja. Myślę, że Sztaudynger mocno przeżył tę wizytę” - mówi Radiu Kraków Paweł Waligóra z Ośrodka Kultury w Chełmku.
Mieszkańcy podkreślają, że chcą dokonać rekonstrukcji muralu. „Staramy się, by napis przypominał ten z lat 70. Odtworzyliśmy liternictwo, aczkolwiek używamy współczesnych farb, może będą trwalsze” - wyjaśnia Waldemar Rudyk, dyrektor MOKSiR w Chełmku. „To nie tylko mural, ale i elementy towarzyszące, graficzne, związane z obuwnictwem” - dodaje.