"Pierwszy blok zasiedliliśmy w 2019 roku. Dwa kolejne są już praktycznie gotowe. Czwarty jest w stanie surowym. Prace wykończeniowe potrwają do zimy. Zdecydowaliśmy, że trzy bloki oddane zostaną mieszkańcom po zakończeniu ostatniej budowy. W tym rejonie jest bowiem sporo niedogodności" – powiedział PAP Tomasz Żak.

Burmistrz wyjaśnił, że budowlańcy rozebrali między innymi drogę z kostki, aby nie zniszczył jej sprzęt. Zostanie później odbudowana. "Pod koniec roku będziemy mieli już wszystko gotowe. Wtedy można będzie bezpiecznie zasiedlić bloki. Komisja mieszkaniowa przygotowuje już listę osób, które tam zamieszkają" – powiedział Żak.

Wszystkie cztery budynki są identyczne. Każdy ma 13 mieszkań, do których prowadzą osobne wejścia z zewnątrz. Mieszkania składają się z przedpokoju, pokoju z aneksem kuchennym oraz łazienki z prysznicem. Są też mieszkania dwupokojowe. Metraż wynosi od 24 do 44 m kw. Bloki nie mają instalacji gazowej. Urządzenia są na prąd.

Koszt budowy bloku socjalnego w Andrychowie to około 3 mln zł. Samorząd wznosi bloki korzystając z dofinansowania z Banku Gospodarstwa Krajowego. Stamtąd pochodzi około 85 proc. kosztów. Reszta to wkład gminy.

Andrychów liczy około 20 tys. mieszkańców.