W niecałą godzinę od momentu wystawienia oferty na portalu, za pośrednictwem komunikatora internetowego Whatsapp ze sprzedającą skontaktowała się osoba zainteresowana zakupem telefonu. Kupiec chciał zapłacić za towar z góry i - żeby nie fatygować sprzedającej - umówić kuriera we własnym zakresie. W celu potwierdzenia odbioru pieniędzy za towar sprzedająca miała kliknąć w przesłany link

– zrelacjonowała we wtorek rzecznik oświęcimskiej policji asp. szt. Małgorzata Jurecka.
26–latka zgodziła się i skorzystała z przesłanego linku.

Jak się później okazało, prowadził on na fałszywą stronę banku, w którym miała założony rachunek. Tam podała swoje dane logowania do bankowości elektronicznej. Kilka chwil później kobieta nadal miała swój stary telefon, ale z konta zniknęło ponad 5 tys. zł


– podała Jurecka.

Policjantka podkreśliła, że sprawca, posiadając tak newralgiczne dane w bankowości internetowej, może również zaciągnąć kredyt, który później będzie spłacał właściciel konta.

Asp. szt. Jurecka zaapelowała do internautów o czujność podczas dokonywania zakupów, jak i sprzedaży za pośrednictwem sieci internetowej.

Ostrożność powinna wzrastać im bardziej atrakcyjna oferta kupna czy sprzedaży

– podkreśliła.