Marszałek przekazał, że wpływy z turystyki wyniosły w poprzednim roku prawie 20 mln zł, co oznacza wzrost o prawie 50 proc. rok do roku.
Liczba odwiedzających turystów z Polski w 2024 przekroczyła 23 mln, czyli o ok. 30 proc. więcej niż w 2023. Z zagranicy przyjechało 3,2 mln osób, czyli o blisko pół tysiąca mniej niż w 2023, kiedy przybyło 3,25 mln gości zagranicznych.
Z zagranicy najwięcej turystów przybyło z Wielkiej Brytanii (ponad 11 proc.) oraz z Niemiec (prawie 10 proc.), USA (ponad 8 proc.) i Zjednoczonych Emiratów Arabskich (7,5 proc.).
Jeśli chodzi o turystów krajowych, to prawie 43 proc. odwiedzających atrakcyjne turystycznie miejsca stanowili sami Małopolanie. Tak jak w latach poprzednich, na 2. i 3. miejscu byli mieszkańcy Śląska (ponad 20 proc.) i Mazowsza (7 proc.). Na czwartej pozycji znaleźli się mieszkańcy Podkarpacia (ponad 6 proc.).
Termy, zwiedzanie i wypoczynek
Z danych urzędu marszałkowskiego wynika, że turyści najczęściej jako cel wizyty deklarowali odpoczynek, zwiedzanie zabytków, uprawianie aktywnej turystyki i spędzenie czasu w basenach termalnych. Pobyt na basenach termalnych nie był wcześniej określany przez małopolskich urzędników jako odrębny cel odwiedzin regionu. Okazuje się jednak, że był to główny cel przyjazdu dla ok. co dziesiątego turysty.
Na liście popularnych atrakcji turystycznych oprócz Krakowa znalazły się: Zakopane i Tatrzański Park Narodowy, Ojcowski Park Narodowy, Termy Podhalańskie, Kopalnia Soli w Wieliczce, Energylandia. Turyści krajowi pozostawali w Małopolsce średnio na dwie-trzy noce, a zagraniczni przeważnie od dwóch do trzech lub od czterech do siedmiu nocy.
Zdaniem władz Małopolski, o poprawiającej się sytuacji na rynku turystycznym świadczy fakt, że jest to drugi rok z rzędu, kiedy odnotowano stosunkowo wysoki odsetek podmiotów poszukujących nowych pracowników - plany takie miał co czwarty badany podmiot.