- A
- A
- A
Małopolska bez smogu – czas przestać truć!
Kolejna Otwarta Debata Radia Kraków na podsumowanie akcji Radia Kraków i Polskiego Alarmu Smogowego "Małopolska bez smogu".Przez 6 tygodni w ramach akcji „Małopolska bez smogu” przenośne pyłomierze sprawdzały jakość powietrza w 9 gminach krakowskiego „obwarzanka”. Co pyłomierzowa akcja Radia Kraków i Polskiego Alarmu Smogowego uświadomiła władzom gmin sąsiadujących z Krakowem? Jaka będzie ich odpowiedź na zagrożenia związane z niską emisją? I wreszcie – jak przebiegają działania dotyczące poprawy jakości powietrza na terenie całej Małopolski?
Zobacz też: „Małopolska bez smogu”. Badamy jakość powietrza w krakowskim "obwarzanku"
O tym podczas kolejnej Otwartej Debaty Radia Kraków rozmawiali:
Wojciech Kozak - Wicemarszałek Małopolski
Witold Śmiałek - Doradca Prezydenta Miasta Krakowa ds. Jakości Powietrza
Ryszard Listwan - Zastępca Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska
Andrzej Guła - Polski Alarm Smogowy
Adam Twardowski - Wiceburmistrz Miasta i Gminy Niepołomice
Elżbieta Burtan, wójt Zabierzowa,
oraz wójtowie i burmistrzowie pozostałych gmin, w których prowadzone były pomiary jakości powietrza w ramach akcji Radia Kraków i PAS „Małopolska bez smogu”.
Całość debaty - ZOBACZ:
Podsumowanie akcji Radia Kraków i Polskiego Alarmu Smogowego. Co wynika z badań i czy jesteśmy mądrzejsi o jakąś wiedzę?
Andrzej Guła, PAS: Badania, którze przeprowadzaliśmy z Radiem Kraków i przy współpracy AGH potwierdzają coś, co było od dawna wiadome. W okolicach Krakowa powietrze też jest złe, bywa gorsze niż w samym Krakowie przy Alejach Trzech Wieszczów, gdzie notowane są najgorsze wyniki jakości powietrza. Żebyśmy mogli liczyć na realną poprawę norm powietrza, musimy zacząć działać w całym województwie. Także lekarze alarmują o katastrofalnych skutkach oddychania takim powietrzem. Epizody smogowe przyczyniają się do śmiertelności. Smog zbiera poważne żniwo w Małopolsce. Lekarze również apelują do władz województwa o przyjęcie uchwały antysmogowej dla całej Małopolski. Pomiary, które wykonaliśmy były przeprowadzane w różnych warunkach, nie chcemy porównywać poszczególnych gmin. Mamy jedną konkluzję: zanieczyszczenie powietrze było nieraz gorsze niż w Krakowie. Tam, gdzie mamy duże skupiska domów, tam mamy problem niskiej emisji, która jest głównym źródłem zanieczyszenia benzoalfapirenem, pyłem zawieszonym. Możemy jednak mówić o rekordach, tak było w Skale, gdzie jest duża liczba "emitorów", kominów.
Wojciech Kozak, wicemarszałek Małopolski: "Analizując program ochrony powietrza, zauważyliśmy, że jego realizacja osiągnęła zaledwie 8%. Dlaczego? Możemy się chwalić likwidacją pieców opalanych węglem, ale cały czas powstają kolejne kopciuchy. Zgadzam się z Andrzejem Gułą, ale będę uparcie podkreślał: każdy węgiel można spalić w każdych warunkach. Ale nie jesteśmy w stanie kontrolować spalania flotów i mułów. Wspomniane choroby. Małopolska jest liderem w występowaniu chorób nowotoworowych. Teraz robimy krok dalej. 1 lipca 2017 roku - koniec z kopciuchami! Każdy nowy obiekt oddawany do użytku musi mieć zainstalowany piec węglowy klasy 5".
Witold Śmiałek, doradca Prezydenta Miasta Krakowa ds. Jakości Powietrza: "Nie sądziłem, że różnica w jakości powietrza może być aż taka. Wniosek jest jeden. Jeżeli poza Krakowem nie zaczną się spore działania, które przynajmniej poprawią jakość palenisk, a byłoby idealnie, gdyby poprawiła się też jakość paliw, to być może efekt działalności władz Krakowa nie będzie tak odczuwalny, jakbyśmy chcieli".
Ryszard Listwan, zastępca Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska: "Wyniki nie są dla nas zaskoczeniem. Kilka lat temu rozpoczęliśmy działania wspólnie z samorządami, są to nowatorskie działania w skali Polski. Kraków robi bardzo dużo. Ale takich badań trzeba robić jak najwięcej. Nawet jeśli nie są one bardzo dokładne, to bardzo mobilizują społeczność".
Adam Twardowski, wiceburmistrz Niepołomic: "Przeżyliśmy wstrząs. Dowiedzieliśmy się czegoś nowego. Ta akcja Radia Kraków to był właściwie drugi wstrząs, pierwszy przeżyliśmy po raporcie WHO. Stacje pomiaru umieściliśmy z premedytacją przy domu kultury i przedszkolu w Podłężu, niedaleko strefy przemysłowej. Okazuje się, że codziennie po 17 normy były przekraczane nawet ośmiokrotnie".
Elżbieta Burtan, wójt Zabierzowa: "My też byliśmy zaskoczeni wynikami i też postawiliśmy pyłomierz w najgorszym miejscu Zabierzowa. Zaraz przy DK nr 79, gdzie jest ogromny ruch samochodowy. Poza tym postanowiliśmy postawić 23 pyłomierze w każdym sołectwie. Zobaczymy, jak będzie kształtować się sytuacja. Nasza gmina ma różne ukształtowania geograficzne. Ale to wcale nie znaczy, że nie będziemy nic w tym temacie robić".
Andrzej Guła, PAS: "Edukacja jest ważna, ale trzeba przyspieszyć działania antysmogowe. Realizacja w poszczególnych gminach jest na poziomie 1-2%. Obserwujemy stagnację. Za parę lat możemy być w takiej samej sytuacji jak dziś, a ratować nas będą jedynie ciepłe zimy. Teraz czas na działania systemowe, na przyjęcie uchwały antysmogowej dla województwa. Tu nie chodzi nawet o zakaz palenia węglem, a określenie jak mają być ogrzewane domy. Wymienimy ileś pieców, a kolejne kopciuchy wciąż będą montowane".
Wojciech Kozak, wicemarszałek Małopolski: "Nie tylko kwestia pieców. Trzeba też ograniczyć ruch samochodów. Spójrzmy na Paryż, który w czasie smogu wprowadza ograniczenia parzyste - nieparzyste. Są już poza wymianą pieców, zakaz opalania węglem istnieje. I to się sprawdza. W Krakowie jest ok. 470 tys. pojazdów i niestety ich średnia wieku to 14-17 lat. Zwracam się też do władz innych gmin w kwestii spalania odpadów. To też jest ogromny problem. Będę w styczniu procedował dwie uchwały: program ochrony powietrza, uchwałę antysmogową, jak również program gospodarki odpadami. Palimy byle czym i to jest całe nieszczęście. A jeśli chodzi o ograniczenia komunikacyjne to potrzebne są działania centralne".
Witold Śmiałek, doradca Prezydenta Miasta Krakowa ds. Jakości Powietrza: "Jeżeli tylko 15% złej emisji płynie od sąsiadów do Krakowa, a resztę tworzymy sami, to te 15% mniej uznalibyśmy za sukces. To 4 z 6 stacji notowałyby poniżej rocznej normy. Jeśli idzie o komunikację: w ścisłym centrum miasta wprowadzenie ograniczeń ruchu jest całkowicie zasadne".
Ryszard Listwan, zastępca Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska: "Każdy odpowiada za własne podwórko. W małych miejscowościach benzoalfapiren powstaje przy spalaniu w złych piecach złego paliwa. To domena małych miejscowości: Proszowic, Wadowic, Suchej Beskidzkiej. Potwierdzamy to w badaniach. Zakopane ma już określone działania. Patrzmy na swoje podwórko.
Elżbieta Burtan, wójt Zabierzowa: "My też składamy wnioski o dofinansowanie na wymianę pieców. Głównie po pieniądze sięga Kraków i gminy ościenne. Poza tym, środki są przeznaczane nie tylko na wymianę pieców, ale i na ścieżki rowerowe, parkingi P&R, termodernizacja".
Adam Twardowski, wiceburmistrz Niepołomic: "Uczymy się od Krakowa. Mieliśmy spotkanie ze strażnikami miejskimi, z wydziałem kształtowania środowiska. My też przeprowadzamy kontrole. Nasi mieszkańcy nie palą śmieci, a 94% z nich segreguje odpady. Wielkość odpadów w porównaniu zimy i lata, pokazuje, że one nie idą w powietrze. Co podkreślam to to, że uczymy mieszkańców, jak należy czysto palić. Nasze działania już są doceniane, choćby przez Rybnicki Alarm Smogowy.
Andrzej Guła, PAS: "Przeprowadziliśmy badania na próbie 1000 budynków w Małopolsce. Wyłania się jasny wniosek: 70% domów ogrzewanych jest starymi kopciuchami, w których można spalić wszystko. Tych urządzeń nie zmienimy z dnia na dzień. Jesteśmy świadomi, że to długotrwały proces. Mieszkańcy muszą mieć sygnały, do jakich standardów dążymy. Popatrzmy na Czechy. Żadne półśrodki nie przyniosą efekty. Będziemy wydawać setki milionów złotych, a czystego powietrza nie będzie. Nie zastąpimy regulacji metodami czystego ogrzewania, czy jak się to nazywa. Możemy zmniejszyć zadymienie, czasami istotnie, ale wtedy też zwiększy się emisja innych substancji, bo to proces niekontrolowany. Nie zrobimy z Syrenki Mercedesa. Chodzi nam o ewolucję, która wymaga procesu regulacyjnego".
Komentarze przedstawicieli poszczególnych gmin. Jakie będą kolejne konkretne działania?
Paweł Miś, wójt Liszek: "Mieliśmy kontrolę WIOŚ, wyszło średnio. Nasza gmina bierze udział w programie Life, mamy też ekodoradcę. Skupiamy się na doraźnych działaniach, na edukacji i uświadamianiu ludzi. Coraz częściej zdarza się, że to mieszkańcy zwracają uwagę na to, czym palą ich sąsiedzi. Jest nam ciężej, bo nie mamy straży gminnej. Opieramy się na sygnałach mieszkańców. Zgadzam się co do wymiany pieców. Ale jeżeli sami mieszkańcy nie postawią na swoje zdrowie i swojej rodziny, to dalej środowisko będzie zanieczyszczane".
Bogusław Król, wójt Zielonek: "My już od jakiegoś czasu przeprowadzamy badania z PAS. Badania przeprowadza też AGH. Ze skali całego roku, warunków technicznych, pogody - będzie jakaś informacja. Będą też podsumowania badań pilotażowych z emisji komunikacyjnej. Pobieraliśmy też próbki z pieców. Emisja jest też na nowych osiedlach. Mówimy ciągle o kopciuchach. Przedsiębiorcy budowlani podgrzewają budowy byle czym. W Zielonkach jest teraz boom budowlany. Tam do kotłów idą ścinki drzewne, stare okna. My nie mamy działań kontrolnych. Edukacja mieszkańców też będzie dla nas sygnałem. Ważna jest też presja sąsiedzka. Na pewno powinniśmy jako kraj rozważyć ceny gazu. Może te miliony powinny iść na obniżenie cen gazu albo dopłaty do lepszego węgla. Ludzie zawsze będą oszczędni".
Piotr Piotrowski, wójt Mogilan: "Nie chcemy się chwalić, bo nie ma czym. Mogilany począwszy od Skawiny po Świątniki Górne usytuowane są na górze. Tam to powietrze wydawałoby się dobre, jednak nasza czujność nie jest mniejsza. Wójt Król wyjął mi jeden wniosek z ust: my płacimy za przesył gazu, jednakową cenę. Każdy z nas chciałby palić czysto i ekonimicznie. Ale mieszkańcy wybierają oszczędności i kupują najtańszy węgiel jaki jest na rynku. Zakażmy jego sprzedaży. Dopłaćmy do lepszego węgla lub do gazu. Czasem w budżecie rodzinnym brakuje pieniędzy na lepsze paliwo".
Paweł Knafel, burmistrz Słomnik: "Trzeba przejść do konkretów, to oczywiste. Faktem jest, że przystąpiliśmy do programu wymiany pieców. Kolejne badania nic nie wniosą. Jestem zwolennikiem edukacji, po to włączyłem się do programu Life i akcji Radia Kraków. To miał być wstrząs dla mieszkańców. Sytuacja jest tragiczna i każdy z nas musi podjąć określone działania. A nie przerzucajmy się tym, kto komu podrzuca złe powietrze. Gmina Słomniki jest liderem w budownictwie pasywnym i to polecamy wszystkim. Mamy ponad 20 obiektów komunalnych, które mają ekologiczne źródła ciepła. Oczywiście problem jest z budynkami indywidualnymi. Składami wnioski o dofinansowanie, ale dla nas są małe pieniądze. Mam zapisane dofinansowanie 400 tysięcy złotych, ale na wymianę czekają piece, a łączny koszt to 15 mln złotych. Dofinansowanie z Unii to akcencik. Następny krok to program gminny. Czy Kraków sobie prowadzi? Mam wątpliwości. Ale czy Małopolska sobie poradzi? Jesteśmy jedynym regionem, który walczy o czyste powietrze. Stąd apel do władz centralnych: certyfikowanie dopuszczalnych kotłów, certyfikowanie paliw, regulację taryf na energię gazową lub elektryczną".
Tadeusz Durłak, burmistrz Skały: "Zanotowaliśmy niechlubny rekord. Jedna sprawa to ukształtowanie, druga to pogoda, a trzecia to zabudowa. Przy ścisłej zabudowie, gdzie mieszka ponad 3 tysiące ludzi, tylko przy ogrzewaniu gazowym moglibyśmy trzymać się pewnych norm. Sprawa spalania śmieci to jedno, druga rzecz to edukacja. Różne są opinie co do spalania od góry. Przy braku możliwości wymiany pieców to jednak jedyna alternatywa. Będą przeprowadzane badania. My też stawiamy na termomodernizację, teraz wprowadzane to jest w szkołach i przedszkolach".
Józef Rysak, wójt Igołomii-Wawrzeńczyc: "Kilkudziesięcioletnie zaniedbania polityki gospodarczej nie uda się załatwić w ciągu kilku lat kosztem samorządów gminnych. Nie możemy tego sami udźwignąć. My jesteśmy gminą wiejską. Mamy trochę ponad 20 mln zł budżetu, a zacznijmy od tego, że nie wszędzie jest zrobiona kanalizacja. Gmina jest w 100% zgazyfikowana. W latach 90. kilkadziesiąt pieców była ogrzewana gazem, dziś mogę je policzyć na palcach jednej ręki. Dlaczego? Bo jest to ekonomicznie nieuzasadnione. Jeżeli nie będzie zachęty, nic nowego nie zdziałamy. To jednak nie zależy od samorządu gminnego i wojewódzkiego. Problem musi zostać rozwiązany na szczeblu rządowym".
Bogusław Król, wójt Zielonek: "Moja gmina jest podobna bogata, ale z opłat środowiskowych mamy rocznie 30 tysięcy. To są dwie wymiany pieców. Nie możemy porównywać się z Krakowem. Poza tym są duże opóźnienia w programie ze środków strukturalnych. Mamy koniec 2016 roku, a uszczegółowienia pojawiły się pod koniec listopada. Dopiero teraz zaczniemy kontaktować się z mieszkańcami, straciliśmy dwa lata z perspektywy 2014-2020".
Komentarz do wypowiedzi przedstawicieli gmin:
Wojciech Kozak, wicemarszałek Małopolski: "Wielokrotnie to powtarzam i skorzystam z okazji przy spotkaniu ze włodarzami gmin. Zabudowa rozproszona jest wciąż bolączką i powoduje koszty. Narzekamy, że Kraków zabudowuje kanały przewietrzania, a w gminie Zielonki żyje 440 osób na kilometr kwadratowy. Jeżeli gmina nie zrobi kanałów przewietrzania, to będzie tylko gorzej. Jeśli idzie o wartość kaloryczną czy opałową węgla. Świadectwo węgla powinno być wywieszane, a kopalnie powinny być dotowane, za spełnianie warunków. Będę też polemizował z burmistrzem Niepołomic. Jedni segregują odpady, inni je kradną i spalają".
Andrzej Guła, PAS: "W dyskusji padła sugestia, że powinniśmy znać źródła zanieczyszczeń. My już to wiemy. Udział transportu jest niewielki. Głównym problemem są piece. Możemy w nieskończoność zastanawiać się kto truje nas bardziej, czy gmina obok, czy może Śląsk. Niektórzy wójtowie powiedzieli, że edukacja ma znaczenie. Ja się z tym zgadzam. Budowanie świadomości jest ważne, ale kampania edukacji ma wspierać działania, a nie zastępować regulacji".
Witold Śmiałek, doradca Prezydenta Miasta Krakowa ds. Jakości Powietrza: "Widzę trzy obszary, które powinny gwarantować powodzenie operacji poprawy jakości powietrza. To gwarancja pieniędzy na wymianę pieców, praca nad świadomością lokalnych wspólnot i wsparcie lokalnych samorządów grupą przepisów wykonawczych na poziomie krajowym. Zaczynając od jakości paliw na składach, poprzez wycofanie pieców najniższej jakości ze sprzedaży po wzmocnienie uprawnień strażników miejskich czy kominiarzy - tak jak jest to w Niemczech".
Partnerzy:
Patronat honorowy nad akcją objęło Ministerstwo Rozwoju
Akcja prowadzona we współpracy z gminami: Zielonki, Niepołomice, Liszki, Zabierzów, Mogilany, Wieliczka, Skała, Słomniki i Igołomia-Wawrzeńczyce.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
17:00
Notowanie nr 1545 z 24.11.2024 r.
-
16:12
Karol Nawrocki kandydatem na prezydenta Polski. PiS udzieliło mu poparcia
-
15:24
Dachowanie auta na drodze krajowej w Gródku. Są ranni
-
15:04
Zakupy w stylu slow na tarnowskim targu. Kolejna okazja – przed świętami
-
14:45
Święta i Sylwester w górach? W niektórych hotelach pełne obłożenie
-
14:19
Komu soli, komu? W Tarnowie powstała grota solna
-
13:47
Pasażerze, robiłeś zdjęcia autobusom, pętlom, przystankom? To świetnie!
-
13:15
Rozpoczyna się remont drogi nr 94 w Bolesławiu. Ruch tylko jednym pasem
-
12:15
Człowieku, kup nam karmę, a dostaniesz choinkę
-
11:44
Krynica ma już nowy parking. Będzie odpłatny, ale kwota jest niewielka
-
10:10
Pikający telefon, czyli jak przetrwać na grupie rodzicielskiej?
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze