W opublikowanym porządku obrad czwartkowej sesji nie było punktu dotyczącego wyboru nowego marszałka województwa małopolskiego. Nie został on także wprowadzony przez wnioskodawców na początku sesji.
Jak wyjaśnił PAP radny Rafał Stuglik, szef klubu PiS, który ma większość w Sejmiku Województwa Małopolskiego, radni nie zajmą się w czwartek wyborem nowego marszałka, ponieważ podczas tej sesji muszą się zająć pilnymi projektami uchwał, które należy przyjąć jeszcze w maju. Ponadto – zaznaczył – wybór marszałka musi być dobrze przygotowany.
„Chcemy temat wyboru marszałka dobrze przygotować, w sposób bezdyskusyjny i pewny, więc wolimy trochę poczekać, a wyboru dokonać właściwego. Przewidujemy to raczej na sesji czerwcowej” - powiedział szef klubu PiS.
Podkreślił, że jedynym kandydatem tej partii pozostaje poseł Łukasz Kmita (PiS). „Jako szef klubu myślę, że czerwiec będzie miesiącem, w którym wybierzemy marszałka, będzie nim według mnie pan poseł Łukasz Kmita, bo to jest nasz jedyny kandydat. Mam nadzieję, że klub wykaże się tutaj spoistością, bo wygrać wybory taką przewagą i nie objąć funkcji marszałka przez ten obóz byłoby kompletnie niezrozumiałe” - zaznaczył Stuglik.
Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Małodobry ocenił, że brak wyboru marszałka podczas czwartkowej sesji potwierdza, iż PiS utraciło większość w samorządzie Małopolski. „To potwierdza sytuację, że Prawo i Sprawiedliwość nie ma większości w samorządzie województwa” - powiedział PAP Małodobry. Zapowiedział gotowość do wyłonienia ponadpartyjnego kandydata na marszałka.
„Wszyscy radni myślą o budowie ponadpartyjnego porozumienia w sejmiku województwa. Jesteśmy też w gotowości, żeby rozmawiać o tym (wspólnym kandydacie). Te rozmowy trwają ze wszystkimi radnymi, bo tu nie decydują komitety wyborcze, tylko wszyscy radni województwa małopolskiego” - podkreślił.
Podczas inauguracyjnej sesji sejmiku 6 maja poseł PiS Łukasz Kmita nie został wybrany na nowego marszałka województwa małopolskiego. Za jego kandydaturą zagłosowało 13 spośród 38 obecnych radnych, 22 radnych było przeciw, a dwóch wstrzymało się. Jeden głos był nieważny. Kmita nie został wybrany, pomimo że był jedynym zgłoszonym kandydatem, rekomendowanym przez PiS, które w 39-osobowym sejmiku małopolskim ma większość, dysponując 21 mandatami. Koalicja Obywatelska ma 12 mandatów, a Trzecia Droga – sześć.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany po tym głosowani przez dziennikarzy o sytuację PiS w Małopolsce ocenił: "No bunt jak bunt, to jest kwestia tam pewnych różnic zdań".
Dopytywany, czy poseł Kmita nie podoba się lokalnym działaczom, odparł: "Czasem nowi ludzie, tacy, którzy cokolwiek, no powiedzmy sobie z wyższej półki w sensie intelektualnym, niektórym się nie podobają". Dodał, że jest to przykre i będzie z tym walczyć.
Po tym głosowaniu decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego nowym przewodniczącym zarządu wojewódzkiego partii w Małopolsce został poseł Łukasz Kmita. Zastąpił on na tym stanowisku posła Andrzeja Adamczyka.