Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Leśmian w "Powiększeniu"

  • Robert Konatowicz
  • date_range Środa, 2017.07.12 12:45 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 08:32 )
55 lata temu w londyńskim klubie Marquee odbył się pierwszy koncert The Rolling Stones. Mnie ten kultowy londyński klub najbardziej kojarzy się z grupą The Yardbirds i (również kultowym) filmem z 1966 r.

To Antonioni i jego adaptacja opowiadania Julia Cortazara.

W "Powiększeniu" pojawia się długa sekwencja z The Yardbirds w klubie Marquee. Proszę zwrócić uwagę, jak malowniczo wygląda 22-letni Jimmy Page, który za dwa lata założy grupę Led Zeppelin.
 

Przy okazji przypomniał się Bolesław Leśmian, który pisał kiedyś o ''mroku na schodach”. Niechybnie był to mrok na schodach do nieba. Leśmian swą poezją budował polszczyźnie schody do nieba.

Swoją drogą zmarł on w 1937 roku. To był rok słynnej katastrofy sterowca, który znalazł się na okładce pierwszej płyty grupy Page'a.

W filmie „Powiększenie'' pojawiły się też dwie młode Angielki. Jedna z nich był już znaną piosenkarką we Francji, a druga za kilka chwil się nią stanie.

Po lewej na zdjęciu, mamy -Jane Birkin, która potem zrobiła furorę nad Sekwaną.

Tak przedstawiała swoją osobę trzy lata później w piosence, której melodię wzięto z Preludium e-moll Chopina.

Po prawej-natomiast widzimy- Gillian Hills. Niewiele starsza od Birkin, miała już większość kariery filmowej i muzycznej za sobą. Pod koniec lat 50. Hills (jak później Birkin) została odkryta we Francji, przez Rogera Vadima, który postrzegał ją jako nową Brigitte Bardot obsadzając ją w filmie ''Niebezpieczne związki”. Grała potem w paru filmach, śpiewała z Adamem Faithem i występowała w Olimpii z Johny Hallydayem, nagrała kilka płyt, ale nową Bardotką nie została. Jakiś czas po „Powiększeniu” zrezygnowała z filmu.

Ale myślę, że to na nią powinniśmy przede wszystkim zwrócić uwagę oglądając "Powiększenie". Jest bowiem ni mniej ni więcej tylko urodzoną w Kairze wnuczką Bolesława Leśmiana.

Po prostu córkę Bolesława, Dunię zagnało aż na Bliski Wschód za mężem Dennisem Hillsem (nauczycielem, podróżnikiem, pisarzem). I tam w 1944 roku urodziła się wnuczka Leśmiana, która dziś mieszka w Nowym Jorku.

Swoją drogą, było o „Schodach do nieba'', wspomnijmy „Autostradę do piekła', bo mąż pani Gillian był menedżerem wielu znanych zespołów, w tym ...AC/DC :)


 

Bolesław Leśmian był kruchy, nieśmiały, maleńki wzrostem, ale potężny talentem. Często o tym zapominamy. Potrzebne zatem jest „POWIĘKSZENIE” jego wizerunku, bo talentu powiększać mu nie trzeba.

Na deser:

 

Drugi Facebook

Za granicą pierwszego leży Facebook drugi
I nic ich nie oddziela - oprócz sennej strugi,
Co z nicości do jawy pokątnie przepływa,
Przy czym raz jest, raz ginie, wartka i znikliwa.
Tam niezrobione nigdy zdjęcie profilowe 
Wychyla z mgieł zgęstniałych przezroczystą głowę
I bezrąk niedomachem odgania od twarzy 
Tłum niepublikowanych jeszcze komentarzy.
Tam z pustki niewynikłe pół i ćwierćstatusy
Z majaka w majak skaczą, jak homunkulusy, 
Okrążając gdzieniegdzie masyw mętnobiały
Stron, które mogły powstać, ale nie powstały.
Tam, strachliwe naklejki i emotikony
Zaganiając z powrotem w ich nadrzewne schrony, 
Warczy niedokończona nigdy polemika…
A potem cały Facebook w jednej chwili znika,
Zostawiając woń maków, wiszącą w półcieniu
I smutek taki wielki, jak po przebudzeniu!

 

Tak mógłby Leśmian pisać, gdyby żył dzisiaj. To dzieło Grzegorza Uzdańskiego, który tworzy stronę „NOWE WIERSZE SŁYNNYCH POETÓW”.

Polecam uwadze.

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię