Wracamy do idei Marki Radia Kraków - rekomendujemy i odradzamy, wskazujemy na kulturalne hity i ostrzegamy przed chałturą. Zapraszamy na radiowe podsumowanie pierwszej połowy 2024 roku - w sztukach wizualnych i teatrze.
Zaskoczeń tym razem nie było. Marka Radia Kraków dla "Wesela" w Teatrze im. Słowackiego to wyróżnienie oczekiwane i zasłużone. - To spektakl, o którym wciąż chce się rozmawiać, spektakl niepozbawiony wad, ale intensywny, żywo nawiązujący do naszej rzeczywistości- mówili jurorzy. Na czym polega magia tego tekstu? Jak pisze dramaturg spektaklu prof. Grzegorz Niziołek z UJ, "z zawartym w dramacie Wyspiańskiego wizerunkiem narodu zgadzali się niemal wszyscy: socjaliści, nacjonaliści, demokraci i konserwatyści. A przecież Wesele przedstawia społeczny i klasowy konflikt, trwający i wciąż się odnawiający, niemożliwy do zażegnania, wielorako antagonizujący pole polityki – podszyty gniewem, wściekłością, poczuciem krzywdy i pragnieniem zemsty". Rozmawialiśmy o współczesnym czytaniu "Wesela", po chłopskim zwrocie w humanistyce, studiach postkolonialnych i Zagładzie.
POSŁUCHAJ ROZMOWY Z GRZEGORZEM NIZIOŁKIEM
- To nie będzie nudna rozprawa filozoficzna. To będzie bezkompromisowa dyskusja o sprawach najważniejszych - zapowiadał Jan Klata, zapraszając na premierę spektaklu wg. "Państwa" Platona w Teatrze im. Słowackiego. Spektakl, grany w języku starogreckim, polskim i niemiecki, powstał w koprodukcji z Nationaltheater Mannheim. Trzeba przyznać, że pomysł Jana Klaty nie wszystkim widzom przypadł do gustu i spotkał się z pewną krytyką. Czemu miałby służyć ów radykalny gest reżysera, czy nie jest, aby wyłącznie ekscentryczną, sceniczną fanaberią? - Dyskutując o tym, czym jest dziś sprawiedliwość, co tak naprawdę oznacza i kto miały prawo ją definiować, popadamy w pułapkę dyskursu publicznego, często zarażonego przemocą, czy bieżącą polityką. Klata zdaje się nam sugerować, że debata o sprawach najwyższej rangi potrzebuje dziś dystansu, potrzebuje oderwania od otaczającej nas rzeczywistości i powrotu do korzeni. Taką platformę z pewnością daje nam język oryginału- mówili jurorzy.