- A
- A
- A
Piątkowa rekomendacja filmowa: "Kongres"
"Kongres", reż. Ari Folman, prod. Izrael/Niemcy/Polska/Luksemburg/Francja/Belgia 2013Po twórczość Stanisława Lema filmowcy sięgają bardzo często,najczęściej – niestety – z miernymi rezultatami. Takiego zdania był sam pisarz, no może z wyjątkiem „Przekładańca” Andrzeja Wajdy z Bogumiłem Kobielą w roli tytułowej, choć ten film i tak uważał za bardziej wajdowski niż swój. „Solaris” Andrieja Tarkowskiego wręcz nienawidził, o innych ekranizacjach nie chciał się w ogóle wypowiadać, uważając, że szkoda i czasu, i słów. W dość ciężkiej więc znalazłem się sytuacji przed ośmiu laty, kiedy umówiłem się z nim na rozmowę, w której chciałem głównie pogadać o filmach inspirowanych jego książkami.
Myślę, że teraz sytuację miałbym trochę łatwiejszą. Sądzę bowiem, że „Kongres” Ariego Folmana mógłby przypaść krakowskiemu pisarzowi do gustu. Izraelskiego reżysera (notabene z polskim paszportem, jego dziadkowie pochodzili spod Łodzi) znamy już z przejmującego „Walca z Baszirem”, pełnego poezji, ale i życiowej prozy niezwykle subiektywnego animowanego dokumentu poświęconego wojnie w Libanie roku 1982, w której artysta brał udział jako żołnierz armii izraelskiej.
Tym razem Folman sięga po literaturę. I po aktorów także . Film jest bowiem kolażem aktorsko-animowanym, zainspirowanym Lemowskim „Kongresem futurologicznym”. W roli głównej wystąpiła Robin Wright, pamiętna narzeczona Forresta Gumpa, a partnerują jej Harvey Keitel, Paul Giamatti, Jon Hamm i Danny Huston. Warto wspomnieć, że za stronę wizualną filmu Folmana odpowiadają polscy twórcy: autorem zdjęć jest Michał Englert, a sekwencje animowane są dziełem bielskiego Orange Studio. Amerykańska aktorka gra tu samą siebie. Mieszka sobie gdzieś na odludziu z dwójką dorastających dzieci, a tu nagle i niespodziewanie otrzymuje dość zaskakującą propozycję od potężnego hollywoodzkiego studia: dzięki nowatorskiej technologii zostanie zeskanowana i od tej chwili wszystkie jej przyszłe role zagra nie ona, a jej wirtualna kopia… Nie trzeba się więc będzie naużerać na planie, kasa spadnie z nieba, a i czasu dla siebie i najbliższych będzie miała co niemiara.
„«Kongres» to animacja należąca do fantastyki i futuryzmu, ale również wołanie o pomoc i głęboki krzyk nostalgii za kinem «w starym stylu», które tak dobrze znamy i kochamy” – wyznaje izraelski artysta.
Jerzy Armata
Komentarze (0)
Najnowsze
-
14:33
Są poprawki do budżetu na 2025 rok. Będą nowe środki dla powodzian i na odbudowę
-
14:18
Wiemy, które książki weszły do finału 31. Nagrody Literackiej im. Makuszyńskiego
-
14:11
Turystki wyruszyły w Tatry mimo fatalnych warunków, nieprzygotowane do wyprawy. "Nie wiedziały, gdzie są"
-
13:48
Apel o pomoc polskim seniorom z Ukrainy. Brakuje pieniędzy na podróż do Polski
-
13:33
Na te podróże chętnych nigdy nie brakuje
-
10:41
W Tatrach zginął turysta. Ratownikom TOPR udało się uratować trzy turystki z Litwy
-
10:17
Będą zmiany w ustawie o opłacie klimatycznej? Chcą tego radni Zakopanego
-
10:11
Obcy w stadzie , czyli nie tylko o adopcjach
-
09:53
Dobra wiadomość dla studentów UJ spoza Krakowa. Jest dużo lepiej, niż w ubiegłym roku
-
09:20
Piłkarska ekstraklasa: Raków Częstochowa - Puszcza Niepołomice. TRANSMISJA
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze