"Dziennik zimowy" Paula Austera (Znak) książką kwietnia w Kole Kultury w Radiu Kraków.
Jak zawsze w ostatni czwartek miesiąca w studiu Koła Kultury krakowscy dziennikarze, literaturoznawcy i krytycy dyskutowali o najciekawszych ich zdaniem tytułach, które ukazały się w krakowskich wydawnictwach, albo poprzez osobę autora czy tematykę są powiązane z naszym regionem.
W tym miesiącu za najważniejszą książkę miesiąca uznali. "Dziennik zimowy".
"To i dziennik i autobiografia" - mówiła Anna Marchewka, literaturoznawczyni z UJ. "To książka bardzo rozpoetyzowana, która w formie przynosi poważny ładunek nie tylko emocjonalny i zwraca uwagę na relację między duchem a ciałem, która dla Austera stanowi jedność"
"Ta książka jest opowieścią o czasie minionym nadal wciąż obecnym. O ludziach, doznaniach, o niepewności i szczęściu. O złudzeniach, jakie dawało życie i o tym, że już najwyższy czas, by przestać się łudzić. Nadchodzi zima życia. Trzeba się do niej przygotować. Trzeba ją godnie przeżyć. Trzeba pogodzić się z tym, do czego wrócić już nie sposób". (Jarosław Czechowicz. Krytycznym okiem).
Auster robi bilans swojego życia w bardzo dosłowny sposób. Jego dziennik to zbiór wyliczeń. Przechodzi przez swoje kolejne mieszkania, adresy, studia i prace, kobiety i zony, doświadczenia erotyczne i blizny na ciele. Ta wyliczanka czasem może wydać się żmudna, ale, ten kto opuści w trakcie czytania jeden czy drugi adres, czy jedną czy druga chorobę i tak nich niego wróci, bo tam autor przemyca i ukrywa drobiazgi, które złożyły się na jego ciekawe życie.
To, co uderza w autobiografii Austera, to niezwykła szczerość, która nie ma nic wspólnego z ekshibicjonizmem. Jak podkreśla Maria Makuch, tłumaczka ksiązki, "to, że poznajemy dokładna mapę ciała pisarza nie znamion pospolitej ciekawości czy podglądactwa". Pisarz nie stawia sobie pomnika, opisuje chwile słabości, zwątpienia, zawodowe i prywatne porażki, błędne wybory, nie szczędzi krytycznych uwag wobec siebie samego. A równocześnie, aby jak sam tłumaczy w wywiadach, zbliżyć się do czytelnika, nie pisze w pierwszej osobie, tylko konsekwentnie używa osoby drugiej.
Jury wyróżniło też "Haiku. Haiku mistrzów" Ryszarda Krynickiego (a5)
Pozostałe nominacje:
Grzegorz Franczak "Kobierki", Lokator
Jennifer Steil "Rok w Jemenie", Lambook
Wit Szostak "Sto dni bez słońca", Powergraph
W studiu dyskutowli literaturoznawcy i dziennikarze: Anna Marchewka, Paulina Małochleb, Małgorzata Niemczyńska i Jarosław Czechowicz.
Barbara Gawryluk