- A
- A
- A
"Carowie Szujscy" odnowieni
Krakowscy konserwatorzy uratowali cenne dzieło. Obraz "Carowie Szujscy przed królem Zygmuntem III w roku 1611" jest jednym z najważniejszych i najcenniejszych przykładów polskiego malarstwa historycznego z 1. poł. XVII.Carowie Szujscy
-
-
-
-
-
-
crop_free
1
/ 6
Obraz przedstawia scenę, która rozegrała się w Sali Senatu w Zamku Królewskim w Warszawie 29 października 1611 r. Była ona zakończeniem uroczystego wjazdu do miasta hetmana polnego koronnego Stanisława Żółkiewskiego, zwycięzcy wojsk moskiewskich pod Kłuszynem w roku 1610 oraz zdobywcy Moskwy w tym samym roku.
Wziętego do niewoli cara Wasyla IV Szujskiego i jego braci – Dymitra oraz Iwana, hetman zaprezentował polskiemu monarsze i przedstawicielom parlamentu. Hołd złożony przez dostojnych jeńców królowi Zygmuntowi III, któremu towarzyszył królewicz Władysław Zygmunt, stanowił uwieńczenie zwycięskich kampanii przeprowadzonych przez polskie wojska w roku 1610, a w roku następnym zakończonych zdobyciem Smoleńska.
Dzieło to jest jedną z nielicznych zachowanych pamiątek tamtych wydarzeń. Losy malowidła, powstałego pod koniec pierwszej ćwierci XVII stulecia w kręgu królewskiego malarza Tomasza Dolabelli, nie są w pełni wyjaśnione. Do zbiorów lwowskiego muzeum obraz trafił po drugiej wojnie światowej z zamku w Podhorcach. Całkowicie przemalowany w roku 1872 przez Jana Kantego Lorentowicza i znacznie poobcinany, przetrwał w bardzo złym stanie.
Obraz "Carowie Szujscy przed królem Zygmuntem III w roku 1611" ogladać można w Reprezentacyjnych Komnatach Królewskich , w sali Pod Orłem do końca roku.
Konserwacja
Obraz został sprowadzony w listopadzie 2010 r. na Zamek Królewski na Wawelu z intencją pokazania polskiej publiczności po przeprowadzonej konserwacji. Jego pobyt na Wawelu jest rezultatem wieloletniej współpracy obu instytucji.
Obecnie obraz ma wymiary 3,40 m x 3,40 m. Przez wiele lat był zwinięty na zbyt wąski wałek co w znacznym stopniu spowodowało deformacje płótna i liczne wykruszenia warstw malatury; wcześniej prawdopodobnie złożono go w kostkę, o czym świadczą załamania warstwy malarskiej, zaprawy i płótna. Z powodu działania mikroorganizmów, głównie grzybów i pleśni, jak również całkowitego przesuszenia, dublaż nie spełniał już swoich funkcji wzmacniających oryginalne podłoże. Ów zły stan zachowania obrazu uniemożliwiał ekspozycję malowidła i decydował o konieczności podjęcia konserwacji.
W lutym r. 2011 zespół konserwatorów Zamku Królewskiego na Wawelu w składzie: Beata Nowak, Angelika Bogdanowicz-Prus, Justyna Wyszkowska-Baścik, Małgorzata Stachurska-Barańska, Oliwia Buchwald-Zięcina, Joanna Bella, Ewa Wiłkojć, opracował projekt badawczo-konserwatorski,
a następnie przystąpił do jego realizacji; dokumentację fotograficzną wykonał Jan Kietliński.
Przeprowadzono wszechstronne badania fizyko-chemiczne. Wstępne prace rozpoznawcze obiektu polegające na wykonaniu sond schodkowych i pasowych, poprzedziły obserwacje w światłach analitycznych (VIS, UV, IR, Rtg) oraz badania fizyko-chemiczne. Dzięki temu uzyskano informację
o budowie stratygraficznej obiektu i pogląd na stan zachowania pierwotnych i wtórnych warstw. Obraz ma skomplikowaną budowę technologiczną. W swojej historii wielokrotnie był poddawany reperacjom i pokrywany warstwami przemalowań. Zdjęcia Rtg ujawniły istnienie na całej powierzchni pierwotnej kompozycji, zasłoniętej warstwami przemalowań. Stan zachowania tej warstwy trudno było szczegółowo odczytać, dlatego podjęto decyzję by najpierw usunąć ostatnie XIX wieczne przemalowanie. Równolegle z ich usuwaniem musiało być wykonane podklejenie warstw malowidła odspajających się od podłoża. Obraz uzupełniono w miejscach ubytków płótna protezami wklejanymi na styk z płótna lnianego. Konieczna była konsolidacja warstw technologicznych i dublaż obrazu.
Prace związane z konserwacją estetyczną wiązały się z podjęciem trudnych decyzji,
a rekonstrukcje poszczególnych zniszczonych fragmentów malowidła musiały być wykonane przy współpracy z historykami sztuki. Liczne wykruszenia i przetarcia warstwy malarskiej utrudniały niejednokrotnie odczytanie szczegółów kompozycji. Było to zadanie skomplikowane, wymagające koncentracji, czasu oraz dużych umiejętności malarskich i konserwatorskich. Wszystkie etapy prac zostały wykonane na najwyższym poziomie co podkreśliła odbierająca prace w grudniu 2013r. polska-ukraińska Komisja Konserwatorska.
Uratowany obraz jest jednym z najważniejszych i najcenniejszych przykładów polskiego malarstwa historycznego z 1. poł. XVII.
Konserwacja obrazu kosztowała blisko milion złotych. Na ratowanie dziedzictwa narodowego w ostatnich trzech latach resort wydał ponad 25 milionów złotych. Pieniądze wykorzystano głównie na konserwację obrazów wielkoformatowych m.in.: "Bitwy pod Grunwaldem", "Hołdu pruskiego" , czy "Panoramy Racławickiej".
Wziętego do niewoli cara Wasyla IV Szujskiego i jego braci – Dymitra oraz Iwana, hetman zaprezentował polskiemu monarsze i przedstawicielom parlamentu. Hołd złożony przez dostojnych jeńców królowi Zygmuntowi III, któremu towarzyszył królewicz Władysław Zygmunt, stanowił uwieńczenie zwycięskich kampanii przeprowadzonych przez polskie wojska w roku 1610, a w roku następnym zakończonych zdobyciem Smoleńska.
Dzieło to jest jedną z nielicznych zachowanych pamiątek tamtych wydarzeń. Losy malowidła, powstałego pod koniec pierwszej ćwierci XVII stulecia w kręgu królewskiego malarza Tomasza Dolabelli, nie są w pełni wyjaśnione. Do zbiorów lwowskiego muzeum obraz trafił po drugiej wojnie światowej z zamku w Podhorcach. Całkowicie przemalowany w roku 1872 przez Jana Kantego Lorentowicza i znacznie poobcinany, przetrwał w bardzo złym stanie.
Obraz "Carowie Szujscy przed królem Zygmuntem III w roku 1611" ogladać można w Reprezentacyjnych Komnatach Królewskich , w sali Pod Orłem do końca roku.
Konserwacja
Obraz został sprowadzony w listopadzie 2010 r. na Zamek Królewski na Wawelu z intencją pokazania polskiej publiczności po przeprowadzonej konserwacji. Jego pobyt na Wawelu jest rezultatem wieloletniej współpracy obu instytucji.
Obecnie obraz ma wymiary 3,40 m x 3,40 m. Przez wiele lat był zwinięty na zbyt wąski wałek co w znacznym stopniu spowodowało deformacje płótna i liczne wykruszenia warstw malatury; wcześniej prawdopodobnie złożono go w kostkę, o czym świadczą załamania warstwy malarskiej, zaprawy i płótna. Z powodu działania mikroorganizmów, głównie grzybów i pleśni, jak również całkowitego przesuszenia, dublaż nie spełniał już swoich funkcji wzmacniających oryginalne podłoże. Ów zły stan zachowania obrazu uniemożliwiał ekspozycję malowidła i decydował o konieczności podjęcia konserwacji.
W lutym r. 2011 zespół konserwatorów Zamku Królewskiego na Wawelu w składzie: Beata Nowak, Angelika Bogdanowicz-Prus, Justyna Wyszkowska-Baścik, Małgorzata Stachurska-Barańska, Oliwia Buchwald-Zięcina, Joanna Bella, Ewa Wiłkojć, opracował projekt badawczo-konserwatorski,
a następnie przystąpił do jego realizacji; dokumentację fotograficzną wykonał Jan Kietliński.
Przeprowadzono wszechstronne badania fizyko-chemiczne. Wstępne prace rozpoznawcze obiektu polegające na wykonaniu sond schodkowych i pasowych, poprzedziły obserwacje w światłach analitycznych (VIS, UV, IR, Rtg) oraz badania fizyko-chemiczne. Dzięki temu uzyskano informację
o budowie stratygraficznej obiektu i pogląd na stan zachowania pierwotnych i wtórnych warstw. Obraz ma skomplikowaną budowę technologiczną. W swojej historii wielokrotnie był poddawany reperacjom i pokrywany warstwami przemalowań. Zdjęcia Rtg ujawniły istnienie na całej powierzchni pierwotnej kompozycji, zasłoniętej warstwami przemalowań. Stan zachowania tej warstwy trudno było szczegółowo odczytać, dlatego podjęto decyzję by najpierw usunąć ostatnie XIX wieczne przemalowanie. Równolegle z ich usuwaniem musiało być wykonane podklejenie warstw malowidła odspajających się od podłoża. Obraz uzupełniono w miejscach ubytków płótna protezami wklejanymi na styk z płótna lnianego. Konieczna była konsolidacja warstw technologicznych i dublaż obrazu.
Prace związane z konserwacją estetyczną wiązały się z podjęciem trudnych decyzji,
a rekonstrukcje poszczególnych zniszczonych fragmentów malowidła musiały być wykonane przy współpracy z historykami sztuki. Liczne wykruszenia i przetarcia warstwy malarskiej utrudniały niejednokrotnie odczytanie szczegółów kompozycji. Było to zadanie skomplikowane, wymagające koncentracji, czasu oraz dużych umiejętności malarskich i konserwatorskich. Wszystkie etapy prac zostały wykonane na najwyższym poziomie co podkreśliła odbierająca prace w grudniu 2013r. polska-ukraińska Komisja Konserwatorska.
Uratowany obraz jest jednym z najważniejszych i najcenniejszych przykładów polskiego malarstwa historycznego z 1. poł. XVII.
Konserwacja obrazu kosztowała blisko milion złotych. Na ratowanie dziedzictwa narodowego w ostatnich trzech latach resort wydał ponad 25 milionów złotych. Pieniądze wykorzystano głównie na konserwację obrazów wielkoformatowych m.in.: "Bitwy pod Grunwaldem", "Hołdu pruskiego" , czy "Panoramy Racławickiej".
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
22:13
Ostatnie jesienne zdjęcia Tatr?
-
21:15
Co dalej z trasami Pychowicką i Zwierzyniecką?
-
17:53
Klucze będą miały obwodnicę. Trzeba tylko wybrać najlepszy wariant
-
17:13
Nie będzie tramwaju wzdłuż tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej
-
16:38
Kraków: tragiczny wypadek na os. na Lotnisku
-
16:37
Historia, która żyje w tobie. Czy wiesz, kim byli twoi przodkowie?
-
16:28
Mieszkania kontenerowe dla uchodźców z Ukrainy. Pierwsze będą w Dąbrowie Tarnowskiej
-
15:11
Historia, która żyje w tobie. Czy wiesz, kim byli twoi przodkowie?
-
14:54
"Przestańmy torturować zwierzęta". Radne przekazały prezydentowi Krakowa petycję w sprawie dorożek
-
14:46
Rozpoczęła się procedura odwołania komendata wojewódzkiej policji w Krakowie
-
14:48
Skąd się wzięła piękna, złota, polska jesień?
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze